Barcelona bez Camp Nou, kombinacja, do której będziemy musieli się przyzwyczaić: jak donosi agencja informacyjna EFE, Królewska Hiszpańska Federacja Piłkarska (RFEF) potwierdziła, że klub z Blaugrany tymczasowo zagra w La Liga i meczach pucharowych na Stadionie Olimpijskim Lluís Companys.
FC Barcelona w sezonie stadionie nie będzie występowała na swoim stadionie. Bowiem Spotify Camp Nou czeka modernizacja. Klub już zdążył ogłosić, jak zamierza sfinansować tę inwestycję, a także, że prace przeprowadzi turecka firma Limak, która zaoferowała koszt inwestycji w wysokości 900 milionów euro.
Choć rozbiórka części trybun na obiekcie już nastąpiła, to prace mają zdecydowanie ruszyć po zakończeniu obecnego sezonu.
Zobacz jeszcze: Messi rozważa różne opcje dalszej kariery
Camp Nou zostanie odnowione w następnym sezonie, a fundusze wymagane przez klub na całość prac wynoszą około 1,5 miliarda euro, z przywróceniem struktury, która wpłynie również na następny sezon. Przewidywany termin zakończenia prac ustalono na listopad 2024 r., więc Barcelona nie wróci na Camp Nou do tego czasu.
Klub zgłosił już do UEFA i hiszpańskiej federacji RFEF, że w przyszłym sezonie będzie występować na innym stadionie. Chodzi o inny obiekt w Barcelonie – Stadionie Olimpijskim na wzgórzu Montjuick. Właśnie tam do 2009 roku występował jej największy lokalny rywal Espanyol, który później przeniósł się na własny Estadi Cornella El-Prat.
Przeczytaj także: Kiedy Mason Greenwood wróci do treningów w Manchesterze United?
Stadion Olimpijski Lluís Companys , położony na szczycie wzgórza Montjuic i z widokiem na morze, zostały zbudowane na IX Olimpiadę w 1928 roku (wówczas w Amsterdamie) i zainaugurowany w 1929 roku na Wystawę Powszechną w Barcelonie. Następnie został odnowiony i rozbudowany w 1989 roku, z okazji Igrzysk XXV Olimpiady, osiągając 60000 1997 miejsc i był domem Espanyolu od 2000 do 2009 roku.
Barcelona zagra zatem na stadionie, który nie jest nieznany, ale w przeszłości Blaugrana była bardziej gośćmi niż gospodarzami.
