Jest blisko dna tabeli Premier League, londyński klub West Ham, który zajmuje 15. miejsce, jest tuż nad linią spadkową pod względem różnicy bramek. Ten sezon pogorszył się, od października, pod wodzą szkockiego menedżera Davida Moyesa, West Ham wygrał tylko trzy z 16 meczów w Premier League.
W Premier League zwolniono już 13 menedżerów, jeśli w sobotę sprawy pójdą źle z West Hamem, David Moyes będzie numerem 14.
Czytaj: Bramkarz Eliteserie pojawił się na radarze Liverpoolu
Sky Sports donosi, że po wczorajszej porażce West Hamu 1:5 z Newcastle, cierpliwość się skończyła. Największa gwiazda West Ham, Declan Rice, reaguje na porażkę.
Declan Rice reacts to tonight’s defeat. pic.twitter.com/RfeMCvJqJb
— West Ham United (@WestHam) April 5, 2023
To był mecz wstydu i hańby. Zawodnicy Davida Moyesa popełniali mnóstwo błędów, a po każdej kolejnej straconej bramce nie umieli dźwignąć tego mentalnie. Pomeczowe wypowiedzi Moyesa, według niektórych, jeszcze bardziej go kompromitują.
„Byliśmy beznadziejni w defensywie i uważam, że gole były stracone w kuriozalny sposób. Myślałem, że będąc w dobrych nastrojach po wygranej z Southamptonem pójdziemy za ciosem, ale Newcastle to znacznie lepsza drużyna, która nas całkowicie rozpracowała. Kiedy strzeliliśmy gola liczyliśmy na to, że wrócimy do gry, ale te nadzieje zostały niestety szybko rozwiane” – powiedział Moyes.
„Sądzę, że w pierwszych kilku minutach prezentowaliśmy się naprawdę nieźle, aż do momentu gdy błyskawicznie straciliśmy dwa gole. Obrona była dziś niebywale zardzewiała. W przerwie powiedziałem chłopakom, żeby byli cierpliwi, a uda się zdobyć gola wyrównującego, ale jak wiadomo, po kilku sekundach drugiej połowy byliśmy już w dwubramkowym deficycie. W poprzednich sezonach wychodziliśmy już z takich skomplikowanych sytuacji, ale tym razem się nie udało” – dodał trener.
„Osobiście uważam, że również bym opuścił trybuny, gdyby moja drużyna prezentowała taki poziom. Uważam jednak, że takie realia powinny hartować kibiców i przypominać im, co naprawdę znaczy lojalność wobec swojego klubu. Kiedy jesteś szkoleniowcem i twoja drużyna przegrywa w tak dramatyczny sposób to wiesz, że cała presja spada na ciebie i ja to rozumiem. Mimo to wiem, że zarząd ma do mnie zaufanie i mam jeszcze szansę zmienić obrót spraw.”
„Nie zamierzamy się zamartwiać, jesteśmy gotowi na następne wyzwania. Nie mamy nic do stracenia czy udowodnienia, dostaliśmy dziś prawdziwą lekcję futbolu i musimy się z tego szybko odbić” – zakończył Moyes.
Czytaj na f7.pl – Hugh Grant zdradził, którą ze swoich filmowych ról usunąłby ze swojej filmografii
Kibice West Hamu są już zmęczeni faktem, że klub nadal go nie zwolnił i swoją złość wyrażają w mediach społecznościowych.
W ostatnich 55-ciu meczach Premier League pod wodzą Davida Moyesa, West Ham wychodził zwycięsko z zaledwie czternastu z nich. Zawsze odpowiedzialność spada na trenera, a plotki mówią, że Moyes już dawno temu stracił zaufanie piłkarzy.
W tę sobotę Moyes będzie miał ostatnią szansę. Powinno im pójść lepiej niż z Newcastle. Fulham stracił dużo impetu, przegrał trzy ostatnie mecze w Premier League. Mecz Fulham – West Ham odbędzie się w Craven Cottage w sobotę o godzinie 16:00.