Atalanta Bergamo na własnym stadionie pokonała AS Romę 3:1 w ramach ostatniego spotkania 31 kolejki włoskiej Serie A. Mecz ten był wyjątkowy dla Jose Mourinho, który prowadził Romę po raz setny w roli trenera.
Portugalczyk, jak i cała drużyna nie zaliczy jednak tego meczu do udanych. AS Roma spadła na 5 miejsce w tabeli ligi włoskiej.
Przed meczem, to piłkarze Romy wskazywani byli w roli faworyta. Zespół z Rzymu miał za sobą trzy wygrane spotkania w lidze bez straty bramki. Do tego doszło jeszcze czwartkowe zwycięstwo nad Feyenoordem Rotterdam w Lidze Europy.
Atalanta była po porażce z 0:2 z Bologną i remisie z Fiorentiną. Wszystko zapowiadało, więc, że obejrzymy wyrównane starcie, z delikatnym wskazaniem faworyta. Kibice Romy liczyli na punkty. Tak się jednak nie stało.
Zobacz jeszcze: Ter Stegen wyrównuje szalony rekord Barcelony
W Bergamo jako pierwsi do głosu doszli gospodarze, którzy w 39 minucie spotkania zdobyli pierwszą bramkę w meczu, a to za sprawą uderzenia Mario Pasalicia. Asystę przy tym trafieniu zanotował Duvan Zapata, który dośrodkował futbolówkę w pole karne.
Druga połowa spotkania była nieco ciekawsza, choć gole pojawiły się pod koniec spotkania.
Najpierw po rzucie rożnym na 2:0 podwyższył Rafael Toloi.
Dziesięć minut później, po dobrze wyprowadzonej akcji Roma zdobyła bramkę kontaktową za sprawą Pellegrinrgo.
Nic to jednak nie dało, bo już kilkanaście sekund później padło trafienie na 3:1. Koszmarny błąd przytrafił się Rui Patricio, w prostej sytuacji bramkarz wypuścił piłkę z rąk i praktycznie do pustej bramki trafił Teun Koopmeiners.
Przeczytaj także: Diego Simeone zmaga się z plagą kontuzji w bloku defensywnym Atletico
Kibiców Romy niepokoić może fakt, że w końcówce meczu, po ostrym wejściu Palomino urazu doznał Paulo Dybala.
Spotkanie to było setnym Jose Mourinho na ławce szkoleniowej drużyny AS Romy. Dotychczas Portugalczyk zanotował 53 zwycięstwa, 19 remisów i poniósł 28 porażek. Roma przez porażkę spadła na 5 miejsce w tabeli Serie A.