Sprawy nie układają się dobrze dla Roberta Lewandowskiego po jego odejściu z FC Bayern. Jest bliski zdobycia swojego pierwszego tytułu La Liga z FC Barceloną. Ale mimo wszystko, dwukrotny Piłkarz Roku na Świecie może mówić o słabej wiośnie w Katalonii. Dlaczego?
Robert Lewandowski dostarczył dokładnie to, czego szefowie Barcy oczekiwali od niego po transferze za 45 milionów euro zeszłego lata: gole na linii montażowej i bez żadnych początkowych problemów.
Po ośmiu latach w FC Bayern, podczas których stał się drugim najlepszym strzelcem w historii klubu po Gerdzie Müllerze, środkowy napastnik początkowo kontynuował swoją znakomitą formę z poprzednich lat z Katalończykami.
Pierwszą bramkę zdobył w drugiej kolejce, a Lewandowski strzelił w sumie 13 razy w pierwszych dwunastu meczach mistrzostw Hiszpanii. Tak więc wszystko było jak zwykle z FIFA World Player of the Year 2020 i 2021, a przynajmniej tak się wydawało.
Zobacz jeszcze: Piłkarze Tottenhamu zwrócą kibicom pieniądze za bilety
Późną jesienią 2022 roku nastąpił jednak niewytłumaczalny spadek wydajności 34-latka. Od czasu Mistrzostw Świata w Katarze gra Lewandowskiego nie wygląda dobrze.
W 14 występach w LaLiga od listopada strzelił jeszcze tylko cztery gole dla Blaugrany. W porównaniu z wymaganiami siedmiokrotnego króla strzelców Bundesligi oznacza to niemal katastrofalną liczbę bramek.
Poprzednie minimum zostało osiągnięte w ubiegłą niedzielę. Barca wygrała 1:0 z rywalami Atlético Madryt na Camp Nou dzięki złotej bramce Ferrana Torresa i rozwiała ostatnie wątpliwości co do swojego 27 tytułu ligowego na dziewięć kolejek przed końcem.
Niemniej jednak tematem rozmów w gronie prawie 81 tysięcy widzów była przede wszystkim rażąco zmarnowana szansa bramkowa Lewandowskiego, który wcześniej zmarnował stuprocentową okazję na 2:0 w meczu z Atleti. Przede wszystkim przyciągnął negatywną uwagę przesadnym egoizmem, odmawiając swojemu koledze z drużyny strzału na osieroconą bramkę gości.
Po zaledwie dwóch golach w dziesięciu meczach – nawiasem mówiąc, najgorszym wyniku Lewy’ego od siedmiu lat – w hiszpańskojęzycznych mediach od dawna pojawiają się nowe alternatywy.
Przeczytaj także: Salernitana pod wodzą Paulo Sousy bije rekord w Serie A
Lewandowski może zostać sprzedany ponownie po zaledwie jednym sezonie w Barcelonie.
Jeśli kryzys formy RL9 nie zakończy się odsprzedażą po zaledwie roku w Barcy, do zespołu powinien zostać wprowadzony przynajmniej kolejny rezerwowy i zawodnik. Krążyły plotki m.in. o nazwiskach Pierre-Emerick Aubameyang (Chelsea FC), Roberto Firmino (Liverpool FC) i Marcus Thuram (Borussia Mönchengladbach).
Mówi się, że osoby odpowiedzialne czyli Joan Laporta i trener Xavi nadal są za swoim środkowym napastnikiem, który ma w sumie 38 goli w 27 meczach dla klubu. Jeśli obecna posucha się utrzyma, Lewandowski nie będzie już nietykalny w Blaugranie.
Players with the most goals+assists for FC Barcelona this season 📈
🇵🇱 Robert Lewandowski (23)
🇧🇷 Raphinha (10)
🇫🇷 Ousmane Dembele (10)
🇪🇸 Ansu Fati (7)
🇪🇸 Pedri (6) pic.twitter.com/FgXvA6YzRr— Stats24 (@_Stats24) April 16, 2023
Piłkarze z największą liczbą bramek+asyst dla FC Barcelona w tym sezonie Robert Lewandowski (23) Raphinha (10 ) Ousmane Dembele (10) Ansu Fati (7) Pedri ( 6)