Brazylijski pomocnik po dziesięciu latach spędzonych w klubie miał wielu fanów w Manchesterze. Wyzwanie polegało na tym, że menedżerowie nigdy nie znaleźli roli dla Pereira. Dziesięć lat, 75 meczów w czerwonym stroju i wypożyczenia do Valencii, Lazio, Flamengo i Grenada to stan przed odejściem w 2022 roku. Sezon później zawodnik reprezentacji Brazylii w końcu „wrócił do domu”.
Fulham podpisał kontrakt z 27-latkiem za około 10 milionów funtów, Pereira odpowiedział, zostając jednym z kluczowych graczy Marco Silvy w ich powrocie do Premier League. Pereira udowodnił, że jest specjalistą od stałych fragmentów gry, ustawiając takich graczy jak Aleksandar Mitrović.
CZYTAJ: Umowa Davida de Gei ma konsekwencje dla Jacka Butlanda
Brazylijczyk wystąpił na boisku w 36 meczach (5 bramek i 6 asyst) i ma solidny wkład w mocne 9. miejsce w tabeli Premier League.
Według źródła Football-Insider, kluby w całej Europie zaczęły obserwować Pereirę, dlatego Fulham zaoferuje Perreira nowy długoterminowy kontrakt z ulepszonymi warunkami, aby powstrzymać zalotników. Obecny kontrakt wygasa dopiero za trzy lata, ale Pereira pokazał, że wejdzie jako długoterminowy element budulcowy klubu, który jest zmęczony podróżą między Premier League a Championship.
CZYTAJ: Mauricio Pochettino jest podobno skłonny dać szansę Romelu Lukaku
Mądry ruch. Andreas Pereira w końcu wrócił do domu.