Mało który inny piłkarz jest obecnie przedmiotem większej liczby plotek transferowych niż Jude Bellingham z Borussii Dortmund. Jak wskazuje ostatni raport, saga transferowa dobiega końca. Mówi się, że gwiazdor BVB podjął decyzję.
Borussia Dortmund od miesięcy walczy o swoją gwiazdę Jude Bellinghama. Po Jadonie Sancho (przeszedł do Manchesteru United za 2021 milionów euro w 85 roku) i Erlingu Haalandzie (do Manchesteru City za 2022 milionów euro w 60 roku), twórcy BVB nie chcą, aby kolejny topowy gracz, odwrócił się od klubu trzeci rok z rzędu.
Aby przekonać Bellinghama, który nadal ma kontrakt do 2025 roku, do pozostania BVB złożyło lukratywną ofertę kontraktu.
Zobacz jeszcze: Duże premie dla Erlinga Haalanda
Jednak, jak donosi tabloid na trzy kolejki przed końcem sezonu Bundesligi, wysiłek jest daremny: Jude Bellingham odrzuci ofertę, decyzja została podjęta. Decyzja prawdopodobnie nie zostanie ogłoszona przed ostatnim meczem Bundesligi w sezonie, który odbędzie się 27 maja.
BVB teoretycznie mogłoby nalegać na przestrzeganie umowy o pracę i wejść w następny sezon z pomocnikiem. Jednak ten trudny kurs jest uważany za prawie niemożliwy, ponieważ klub jest również świadomy wysokich dochodów z transferu, które kuszą tylko w przypadku sprzedaży w tej letniej fazie transferowej.
Podobno BVB domaga się podstawowej opłaty transferowej w wysokości 120 milionów euro za Bellinghama, która może wzrosnąć do 150 milionów euro dzięki wypłacie bonusów. Jednak, jak potwierdził dyrektor sportowy Sebastian Kehl na marginesie zwycięstwa z VfL Wolfsburg na „DAZN”, nie otrzymano jeszcze oficjalnej oferty za zawodnika w Dortmundzie.
Od jakiegoś czasu oczekuje się, że Real Madryt wygra wyścig o 19-letniego Anglika. Królewscy wabią Bellinghama kontraktem do 2029 roku, który powinien obejmować roczną pensję w wysokości do 20 milionów euro, według „Bild”.