Real Madryt odbył pierwszą sesję treningową od czasu remisu 1:1 w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów z Manchesterem City, na której zabrakło trzech kluczowych zawodników.
Karim Benzema, Rodrygo Goes i David Alaba, to właśnie ich zabrakło na treningu przed sobotnim starciem z Getafe. Na razie nie ma informacji o ewentualnych kontuzjach, ale przynajmniej Rodrygo trenował w późniejszych etapach meczu z City.
Będzie to jednak poważny problem dla Realu, wiedząc, że Benzema zmagał się z problemami kondycyjnymi przez cały sezon. Francuski napastnik może być gotowy na starcie na Etihad w najbliższą środę, ale różnica między ostrym Benzemą a sprawnym Benzemą była wyraźna w tym sezonie.
Zobacz jeszcze: Jude Bellingham finalizuje wszystkie szczegóły umowy z Realem Madryt
Podobnie Alaba zmaga się z problemami z kontuzjami od końca 2022 roku, będąc dostępnym tylko w atakach i seriach. Ich obrona wyglądała znacznie solidniej z nim w boku.
Przynajmniej Ferland i Dani Ceballos wrócili do treningów w piątek, a obaj powinni być zdolni do Getafe. Lewy obrońca może pozwolić Ancelottiemu na przesunięcie Eduardo Camavingi do środka pola w środę.
Ze względu na niewielką stawką dla Realu Madryt w La Liga, Carlo Ancelotti będzie mógł dać odpocząć piłkarzom, nie martwiąc się zbytnio o wynik. Luka Modrić i Fede Valverde również w ostatnich latach zmagali się z problemami kondycyjnymi.
Przeczytaj także: Niezbyt zaszczytne wyróżnienie Polaka