To nie będzie ten sam turniej. Pierwszy raz od 1998 roku wielkoszlemowy Roland Garros odbędzie się bez dwóch wielkich nazwisk. Zabraknie legendy tenisa i króla turnieju.
W tenisie od lat toczy się dyskusja o tym, kto jest najlepszym tenisistą wszech czasów. W grze są trzy nazwiska: Federer, Nadal, Djokovic. Jedni twierdzą, że tytuł należy się Federerowi za jego dominację na Wimbledonie i prezentowanie tenisa w „starym stylu”. Drudzy etykietę przyklejają Rafaelowi Nadalowi za jego historyczną skuteczność na kortach ziemnych i udowodnienie, że potrafi też grać na innych nawierzchniach. Pozostali wręczają tytuł Novakowi Djokovicowi za jego osiągnięcia w Australian Open. Gdyby patrzeć się na to przez pryzmat trofeów, najlepszym tenisistą wszech czasów należałoby uznać Rafaela Nadala za liczbę wygranych szlemów i fakt, że choć Djokovic ma ich tyle samo, to Hiszpan ma coś, czego nie ma ani Serb, ani Federer, czyli złoty medal igrzysk olimpijskich. Niezależnie od tego, komu ostatecznie przypadnie wspomniane miano, dominacja tej trójki sprawia, że ich nieobecność na turniejach jest ciosem nie do zniesienia.
W tym roku dwóch z tej wielkiej trójki zabraknie na Roland Garros. Pierwszy raz od 198 roku na paryskim szlemie nie wystąpi zarówno Roger Federer, jak i Rafael Nadal. Federer w zeszłym roku zakończył karierę. Rafael Nadal boryka się z poważną kontuzją. O ile nieobecność Federera nie dziwi, zważywszy na to, że odłożył rakietę, o tyle brak Nadala na Roland Garros jest ogromnym ciosem dla organizatorów i fanów. Hiszpan jest historycznym królem tego turnieju. Wygrał w Paryżu rekordowe 14 razy, a jego skuteczność na paryskich kortach to historyczne 106 zwycięstw i zaledwie trzy porażki. W tym roku miał walczyć o 15. trofeum. Niestety jego ciało jest w tak opłakanym stanie, że nie zareagowało na żadne metody leczenia kontuzji. To zmusiło Nadala do wycofania się z turnieju, przerwy w treningach i podania daty zakończenia kariery. Więcej o tym przeczytacie tutaj: Koniec jest bliski! Rafa Nadal wycofuje się z Roland Garros i podaje datę zakończenia kariery.
CZYTAJ: To nagranie to hit sieci. Na meczu nagle zadzwonił telefon. Sędzia wezwał Świątek
CZYTAJ: Nie żyje mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli. Biegaczka zabrała głos