Bayern i Harry Kane mają kłopoty po trzeciej porażce z rzędu

3
Podział w szatni Bayernu. (zdjęcie: Channels Television, x)

Bayern Monachium poniósł trzecią z rzędu porażkę w Bundeslidze, tym razem z Bochum, przez co Harry Kane miał poważne kłopoty.

Kłopoty Bayernu Monachium pogłębiły się po trzeciej porażce z rzędu w Bundeslidze, tym razem z rąk Bochuma, przez co Harry Kane i jego koledzy z drużyny znaleźli się w poważnych tarapatach. Bawarczycy rozpoczęli mecz obiecująco po szybkiej bramce Jamala Musiali, jednak ich prowadzenie było krótkotrwałe.

Kane miał kilka szans na strzelenie goli, ale zmarnował je. W meczu doszło do dwóch przerw z powodu protestów kibiców przeciwko zagranicznym inwestycjom w niemiecką piłkę nożną, co zakłócało przebieg meczu.

Bochum wykorzystało przerwy, strzelając dwa gole w szybkim sześciominutowym szaleństwie. Główka Kevena Schlotterbecka dała gospodarzom prowadzenie 2:1, a Kevin Stoger przypieczętował los Bayernu rzutem karnym w końcówce. Pomimo pocieszającego gola Kane’a w 87. minucie, nie udało się uratować kolejnego słabego występu reprezentanta Anglii.

Skuteczność defensywy Bochum, dowodzonego przez wybitnego Schlotterbecka, odegrała kluczową rolę w ich zwycięstwie. Środkowy obrońca nie tylko pokonał Kane’a w przeważającej części, ale także przyczynił się do zdobycia kluczowego gola, zapewniając Bochum niezapomniane zwycięstwo.

CZYTAJ: Lider Bayernu pokłócił się z asystentem Tuchela po meczu z Bochum

Dla Kane’a był to trudny okres, gdyż w ostatnich meczach nie trafiał do siatki i miał trudności z wywarciem wpływu. Porażka 2:3 z Bochum tylko zwiększyła jego wyzwania, podając w wątpliwość zasadność jego transferu do Bayernu Monachium.

Patrząc w przyszłość, w najbliższą sobotę w Bundeslidze, Bayern czeka trudne spotkanie z RB Lipsk. Następnie uwaga skupi się na meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów rozegranym 5 marca, w którym Harry Kane i zespół będą chcieli odrobić straty 0:1 z Lazio. Niepewna przyszłość menedżera Thomasa Tuchela dodaje kolejną warstwę intrygi do trudnej sytuacji Bayernu Monachium.

CZYTAJ: Co dalej z Thomasem Tuchelem? Bayern zdradził swoje zamiary wobec trenera