Były piłkarz Manchesteru United Jesse Lingard publicznie przeprosił i został ukarany grzywną w wysokości 57 000 funtów po tym, jak przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu.
Jak podaje GOAL, były zawodnik Manchesteru United Jesse Lingard publicznie przeprosił i został ukarany grzywną w wysokości 57 000 funtów po tym, jak przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu. Lingard został zatrzymany przez policję 8 lipca w Manchesterze i stwierdzono, że zawartość alkoholu w jego organizmie dwukrotnie przekraczała dopuszczalny limit, a alkomat wskazał 76 mikrogramów alkoholu na 100 mililitrów wydychanego powietrza, co stanowiło przekroczenie dopuszczalnego limitu wynoszącego 35 mikrogramów.
CZYTAJ: Karol Świderski znowu trafił do siatki
W swoim oświadczeniu Lingard wyraził skruchę za swoje czyny, mówiąc: „Chcę przyznać się do błędu i publicznie przeprosić za swoje niedopuszczalne działania. Całkowicie rozumiem i akceptuję konsekwencje mojego błędu, narażając życie innych. Przepraszam wszystkich moich fanów i wszystkich, którzy śledzili mnie i wspierali przez całą moją karierę. Akceptuję wyrok sądu i towarzyszącą mu karę pieniężną.”
Prawnik Lingarda, Frank Rogers, określił zachowanie swojego klienta jako „niewłaściwe”. Według Rogersa, Lingard początkowo wyszedł na kolację z przyjaciółmi, ale odebrał telefon od „kolegi zawodowego piłkarza” i zdecydował się pojechać do Manchesteru, aby spotkać się z nim na „kilka drinków”.
Podczas postępowania sądowego, sędzia okręgowy Joanne Hirst zapytała o obecne wynagrodzenie Lingarda, które Rogers określił na 57 000 funtów tygodniowo lub 249 000 funtów miesięcznie. Sędzia orzekł, że Lingardowi grozi taka sama kara jak każdej innej osobie w sądzie, w wyniku czego nałożona zostanie grzywna w wysokości równowartości tygodniowego wynagrodzenia w wysokości 57 000 funtów. Dodatkowo musi wpłacić 2000 funtów na rzecz ofiar, co spowodowało, że łączna kara Lingarda wyniosła 59 000 funtów. Ponadto Lingard otrzymał 18-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów, który będzie obowiązywał jednocześnie z nałożonym już sześciomiesięcznym zakazem prowadzenia pojazdów.
Na razie Jesse Lingard pozostaje bez klubu, ale trenuje w West Hamie i być może otrzyma ofertę kontraktu od menadżera Davida Moyesa.
CZYTAJ: Spadek reprezentacji Polski w najnowszym rankingu FIFA