Chelsea potwierdza druzgocącą wiadomość

4
W związku z bardzo słabymi wynikami Mauricio Pochettino, w mediach pojawia się coraz więcej plotek o utracie posady przez Argentyńczyka. (zdjęcie: La Taberna Blue, Twitter)

Chelsea potwierdza, że Reece James „rozpoczyna rehabilitację po kontuzji odniesionej w tym tygodniu”.

Sezon piłkarski dopiero się rozpoczął, a kluby piłkarskie na całym świecie już borykają się z niepowodzeniami związanymi z kontuzjami. W najnowszych wiadomościach Chelsea potwierdziła, że nowo mianowany kapitan Reece James ma przejść rehabilitację w tym tygodniu po kontuzji odniesionej w tym tygodniu. Nie bez powodu trener Manchesteru City, Pep Guardiola, kilka dni temu wygłosił wybuchową tyradę na temat organizacji meczów FIFA i UEFA.

CZYTAJ: Bramkarz PSG w końcu wyszedł ze szpitala po 82 dniach

Chelsea obawia się, że James może nie grać przez wiele miesięcy z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego, której doznał w tym tygodniu. W rezultacie ta porażka miała ogromny wpływ na wyjazd The Blues do West Hamu. Gdy były kapitan Cesar Azpilicueta odszedł do Atletico Madryt, Chelsea podpisała kontrakt z Malo Gusto z Lyonu, aby zapewnić rywalizację Jamesowi. 20-latek zadebiutował w zeszłym tygodniu w pierwszym meczu Premier League przeciwko Liverpoolowi, wchodząc za angielskiego obrońcę. Ponieważ Reece James nie zagra przez dłuższy czas, jest prawdopodobne, że Gusto będzie mógł się wykazać w koszulce Chelsea.

James został trzecim zawodnikiem Chelsea po Wesleyu Fofanie i Christopherze Nkunku, który został wykluczony z gry z powodu długotrwałej kontuzji. Rekonwalescencja ścięgna podkolanowego może zająć miesiące. Kevin De Bruyne z Manchesteru City również nie zagra z powodu tej samej kontuzji.

CZYTAJ: Lech przegrywa w rewanżu ze Spartakiem Trnawa i odpada z pucharów

Chelsea była zajęta w tym okienku transferowym zdobywaniem nowych nabytków do składu, z których ostatnimi byli Moises Caicedo i Romeo Lavia. Planowali sprzedać Lewisa Hall do Newcastle United, ale czy ich plan zmieni się wraz z nową kontuzją Jamesa? To jest pytanie, na które może odpowiedzieć tylko Mauricio Pochettino i hierarchia Chelsea.