Chelsea ma zamiar wzmocnić swój atak, pozyskując młodą gwiazdę Manchesteru City i Anglii do lat 21, Cole’a Palmera.
Chelsea ma zamiar wzmocnić swój atak pozyskując młodego skrzydłowego Manchesteru City, Cole’a Palmera.
Przeczytaj także: Manchester City oficjalnie osiągnął porozumienie w sprawie podpisania kontraktu z pomocnikiem Wolves
Według znawcy piłki nożnej Fabrizio Romano, osiągnięto porozumienie z obecnymi mistrzami Premier League w sprawie umowy o wartości 40 milionów funtów (50,87 miliona dolarów) i dodatkowych 5 milionów funtów (6,36 miliona dolarów) dodatków.
Cole Palmer to Chelsea, here we go! Agreement in principle reached with Manchester City on £40m deal plus £5m add-ons 🚨🔵 #CFC
Exclusive news revealed earlier today then quick resolution between clubs and green light from Palmer.
Medical tests to be booked soon. pic.twitter.com/7SvIqgYyKL
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 30, 2023
Romano zauważa, że kluby szybko osiągnęły porozumienie, a Palmer dał zielone światło. 21-latek będzie teraz musiał przejść badania lekarskie.
Transakcja zostaje zawarta wkrótce po tym, jak Chelsea złożyła ofertę za młodego angielskiego skrzydłowego Emile’a Smitha Rowe’a, lecz ta została odrzucona przez Arsenal.
Przeczytaj także: Obrońca Arsenalu ma zostać wypożyczony do Luton Town
Jest ewidentnie jasne, że Mauricio Pochettino czuł, że jego drużyna Chelsea potrzebuje jeszcze wzmocnienia i teraz ma swojego człowieka w postaci Palmera.
40 mln funtów to wysoka cena, zwłaszcza jak na zawodnika, który w sumie rozegrał zaledwie 19 meczów w lidze. Taka jest jednak cena, która wiąże się z kupnem utalentowanych angielskich zawodników, zwłaszcza od bezpośredniego rywala.
Trzeba przyznać, że Palmer miał obiecujący początek kampanii na sezon 2023/24. Chociaż Man City ostatecznie przegrał w rzutach karnych, na początku tego miesiąca Palmer strzelił pierwszego gola przeciwko Arsenalowi w Tarczy Wspólnoty pięknym uderzeniem.
Następnie strzelił wyrównującego gola przeciwko Sevilli w finale Superpucharu UEFA, który Man City wygrał w rzutach karnych.
Jednak pomimo tego, że w dzieciństwie był fanem Man City, Palmer wierzy, że ma więcej możliwości gry w pierwszym składzie na Stamford Bridge niż na Etihad Stadium.