Barcelona gra dziś wieczorem z Sevillą w La Liga, a Katalończycy chcą wrócić na zwycięską ścieżkę.
Obrońcy tytułu zremisowali w środku tygodnia 2-2 na Majorce, a drużyna Xaviego zakończyła swoją doskonałą serię.
Napięty terminarz oznacza, że jego zespół ma niewiele czasu na rozpamiętywanie wyniku, ponieważ czeka go kluczowe wyzwanie na Estadi Olímpic Lluís Companys.
Przeczytaj: Fatalny początek sezonu dla Jose Mourinho
Oprócz presji trzech punktów, które wywindowały by ich z powrotem na szczyt tabeli, Barcelona będzie również odczuwać ciężar historii, przeciwko swoim andaluzyjskim gościom.
Niesamowity bilans Barcelony w lidze przeciwko Sevilli sięga ponad dwóch dekad, a ostatnia porażka u siebie z nimi miała miejsce w grudniu 2002 roku, a Xavi zaczął tej nocy w środku pola pod wodzą Louisa van Gaala.
Ten wynik ostatecznie odegrał rolę w ostatecznym odejściu van Gaala w styczniu 2003 roku, a późniejszy rekord Barcelony w La Liga przeciwko Sevilli wynosił 17 zwycięstw u siebie i trzy remisy, z których ostatni przyszedł w 2021 roku.
Przeczytaj: Robert Lewandowski ma wrócić do podstawowego składu Barcelony