Wszyscy wiedzą, że wielki syn Walesa, Gareth Bale, lubi grać w golfa, co irytowało fanów Realu Madryt przez cały okres jego pracy w klubie. W czwartek miał swój oficjalny debiut golfowy w AT&T Pebble Beach Pro-Am w Kalifornii.
Obok hollywoodzkiego aktora Billa Murraya i rozgrywającego Buffalo Bills Josha Allena, walijski piłkarz był jednym ze 156 amatorskich golfistów, którzy wzięli udział w turnieju w Kalifornii.
Czytaj: Sędzia Klubowych Mistrzostw Świata przejdzie do historii po swoim zachowaniu
Bale był sparowany z byłym zwycięzcą Mistrzostw Korn Ferry Tour, Josephem Bramlettem przez pierwsze trzy rundy. Były zwycięzca Ligi Mistrzów zanotował naprawdę dobry występ na polu Spyglass Hill.
Legenda walijskiego futbolu, Gareth Bale, po debiucie w PGA Tour w Pebble Beach Pro-Am opisał swój pierwszy kontakt z rywalizacją w golfa jako „fajne doświadczenie”.
I pomimo długiego grania przed wielką publicznością na Bernabeu z Realem Madryt, a ostatnio na Mistrzostwach Świata 2022 w Katarze, były zawodnik Tottenhamu przyznał, że czuł się zdenerwowany grając na amatorskim wydarzeniu.
„Myślę, że wszyscy amatorzy powiedzą ci, że są poza strefą komfortu, mimo że jesteśmy przyzwyczajeni do grania przed 80 000 lub więcej osobami na żywo i jesteśmy puszczani w telewizji” – przyznał Bale. „To zupełnie inny sport. To coś innego i fajne doświadczenie”.
Czytaj: W końcu nadszedł punkt zwrotny dla Kaspera Dolberga