Super Bowl zbliża się wielkimi krokami! Finał sezonu ligi NFL już w tę niedzielę! Tak samo dużymi krokami zbliża się termin porodu żony Jasona Kelce’a. Sportowiec przyznał, że jeśli żona zacznie rodzić w trakcie jego starcia na Super Bowl, to dziecko może mieć tylko jedno imię.
Zbliża się największe nieformalne święto Stanów Zjednoczonych. W nocy z 12 na 13 lutego polskiego czasu rozegrany zostanie Super Bowl. W tym roku finał sezonu NFL jest nadzwyczaj wyjątkowy. Pierwszy raz w historii podczas Super Bowl dojdzie do bratobójczego pojedynku pomiędzy grającymi w przeciwnych drużynach braćmi Kelce. Co więcej, żona jednego z nich, Jasona Kelce’a, jest w zaawansowanej ciąży i nie wyklucza, że do porodu dojdzie w trakcie Super Bowl. Szczególnie że emocje będą sięgały zenitu przy tym, jak bardzo będzie kibicować ukochanemu mężowi.
Super Bowl może wpłynąć na to, jak para nazwie swoje przyszłe dziecko. Imię może również nawiązywać do wielkiej gry w subtelny sposób. Szczególnie jeśli urodzi się w trakcie meczu.
– Nie mamy jeszcze imienia, ale mój mąż wciąż żartuje, że jeśli przyjdzie na świat, kiedy będziemy na Super Bowl, to damy jej na imię Super, co jest jedną z najbardziej absurdalnych rzeczy, o jakich kiedykolwiek słyszałam. Możemy rozważyć zrobienie jej inicjałów SB lub czegoś związanego z Super Bowl, jako rodzaj hołdu. – powiedziała Kylie Kelce w rozmowie z magazynem People.
Kelce nie byłaby pierwszą żoną gracza NFL, która urodziła dziecko w niedzielę Super Bowl. Odbiorca Los Angeles Rams Van Jefferson dowiedział się po zwycięstwie jego drużyny w Super Bowl w zeszłym roku, że w trakcie meczu jego żona została zabrana z trybun i urodził ich syna. Samaria Jefferson została wywieziona z Super Bowl na noszach, a wideo nakręcone po meczu, które obiegło internet pokazuje, jak jej mąż wybiega ze stadionu, aby zobaczyć dziecko.
