W emocjonującym splocie wydarzeń Kamil Grosicki reprezentujący Pogoń Szczecin został najlepszym zawodnikiem PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023. To prestiżowe wyróżnienie oznacza pierwsze w historii uznanie Grosickiego w karierze, osiągnięte dzięki wybitnemu występowi. Polski napastnik zwyciężył w głosowaniu, pokonując tak mocnych rywali jak Marc Gual, Josue, Michał Skóraś czy Fran Tudor.
Droga Grosickiego w PKO Ekstraklasie była najlepszym jak dotąd sezonem. Wykazał się niezwykłą konsekwencją, występując we wszystkich 34 meczach Pogoni i za każdym razem zapewniając sobie miejsce w wyjściowym składzie. Jego wyjątkowy wkład w postaci trzynastu goli i ośmiu asyst ugruntował jego rolę jako kluczowej postaci w drużynie. Pogoń Szczecin zapewniła sobie godne pochwały czwarte miejsce, dając im szansę na rywalizację w eliminacjach Ligi Konferencji Europy UEFA w przyszłym sezonie.
CZYTAJ: Francuskie media: Umowa w sprawie Messiego
Połączenie znakomitych występów Grosickiego i imponujących statystyk zasłużenie przyniosło mu tytuł najlepszego zawodnika PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023. To zasłużone wyróżnienie zostało mu przyznane podczas uroczystej gali kończącej sezon, będącej jego pierwszym tego rodzaju wyróżnieniem w karierze. Rywalizacja o tę prestiżową nagrodę była zacięta, a nominowani byli także Marc Gual (Jagiellonia), Josue (Legia Warszawa), Michał Skóraś (Lech Poznań) i Fran Tudor (Raków Częstochowa).
🌟 Kamil Grosicki Piłkarzem Sezonu 2022/23 w @_Ekstraklasa_! 🔥
Gratulacje, @GrosickiKamil! Cała Pogoń jest z Ciebie dumna! 🫡 pic.twitter.com/GjbiGJiPoS
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) May 29, 2023
Warto zaznaczyć, że drugi rok z rzędu tytuł najlepszego zawodnika ligi nie przypadł członkowi mistrzowskiej drużyny. W ubiegłym roku tytuł ten otrzymał aktualny wicemistrz Ivi Lopez z Raków Częstochowa. Jako produkt młodzieżowego systemu Pogoni, Grosicki wrócił do klubu w 2021 roku po czternastoletniej nieobecności. Jego kontrakt obowiązuje do końca sezonu 2023/2024, pozostawiając fanów z niecierpliwością oczekujących jego przyszłych występów.
CZYTAJ: Brazylia będzie czekać do końca sezonu La Liga na Carlo Ancelottiego