Mocny start polskich klubów w europejskich rozgrywkach

6
Historyczny wyczyn Rakowa Częstochowa; zdjęcie: Raków Częstochowa: Twitter

Polskie kluby spektakularnie rozpoczęły sezon 2023/2024 w europejskich rozgrywkach. Po dziesięciu rozegranych meczach odnieśli osiem zwycięstw i dwa remisy, co znacząco podniosło Polskę w rankingu UEFA na 21. miejsce. Warto zauważyć, że Raków Częstochowa, Legia Warszawa, Lech Poznań i Pogoń Szczecin nadal rywalizują o fazę grupową Ligi Mistrzów i Ligi Europy Konferencji.

Te niezwykłe wyniki sprawiły, że Polska wyprzedziła walczące szwedzkie drużyny, w tym Djurgårdens IF, Hammarby IF i Kalmar FF, a BK Häcken „spadło” do walki o Ligę Europy. Teraz ważne jest utrzymanie co najmniej 22. pozycji. Jeżeli to zadanie uda się zrealizować, w przyszłym roku mistrz Polski później niż zwykle rozpocznie eliminacje Champions League. Dążenie do wyższych miejsc jest kluczowe, ponieważ Polska ma w zasięgu wzroku Chorwację, która zajmuje 19. miejsce, i możemy nadrabić czteropunktową stratą do Norwegii, która jest na 15. miejscu w rankingu.

Co ciekawe, biorąc pod uwagę klubowe rankingi UEFA tylko z ostatnich dwóch sezonów, polska Ekstraklasa uplasowałaby się na imponującym 15. miejscu. Gdyby Polsce udało się na stałe zagościć na tym miejscu, mielibyśmy aż dwóch reprezentantów w grze o Ligę Mistrzów!

Podczas gdy polskie kluby kontynuują swoją drogę w europejskich rozgrywkach, Lech, Legia, Pogoń i Raków zmierzą się w kolejnych rundach z trudnymi przeciwnikami. Bitwy nasilają się, zapowiadając emocjonującą piłkę nożną.

CZYTAJ: Wschodzący polski talent Aleksander Balcerowski robi furorę z Panathinaikos Ateny

W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy, Lech zmierzy się ze Spartakiem Trnava (10 i 17 sierpnia), Legia z Austrią Wiedeń (10 i 17 sierpnia), a Pogoń z KAA Gent (10 i 17 sierpnia). Tymczasem Raków przygotowuje się do pojedynku z Arisem Limassol (8 i 15 sierpnia) w ramach trzeciej rundy eliminacji Champions League. Wszystko jest gotowem, by polskie kluby znów zabłysły na europejskiej scenie.

CZYTAJ: Real Madryt zareagował na plotki o odejściu Florentino Péreza