PSG potępia kibiców, którzy zebrali się przed domem Neymara

14
Neymar; zdjęcie: PSG, Twitter

Paris St Germain potępiło działania kibiców, którzy zebrali się przed domem Neymara i skandowali, aby opuścił klub.

To był burzliwy tydzień dla zespołu Ligue 1, który zawiesił Lionela Messiego na dwa tygodnie po nieautoryzowanej podróży do Arabii Saudyjskiej. Dodatkowo morale klubu zostało obniżone po porażce u siebie z Lorient w niedzielę.

Fani zostali sfilmowani przed siedzibą klubu w środę, skandując, aby zarząd zrezygnował, zanim kolejne grupy kibiców odwiedziły dom Neymara i wezwały go do odejścia.

Zauważono także, że również, że Messi był celem frustracji, gdy fani skandowali, aby zwycięzca Pucharu Świata odszedł, po tym, jak ostatnio drwił z Argentyńczyka w meczach domowych.

Zobacz jeszcze: Messi pojechał do Arabii Saudyjskiej bez zgody zarządu klubu. PSG go ukarało! | Sporten

„Paris Saint-Germain zdecydowanie potępia niedopuszczalne i obraźliwe działania niewielkiej grupy osób, które miały miejsce w środę” – czytamy w oświadczeniu klubu.

„Niezależnie od różnic zdań, nic nie usprawiedliwia takich działań.

Klub udziela pełnego wsparcia swoim zawodnikom, pracownikom i wszystkim tym, którzy są celem tak haniebnego zachowania.

Raporty sugerują, że Messi opuści Parc des Princes pod koniec kampanii po dwóch sezonach w Paryżu.

Podobno jest zainteresowanie Arabii Saudyjskiej, który podobno przygotowuje największą ofertę w historii piłki nożnej, aby spróbować zwabić zwycięzcę Pucharu Świata na Bliski Wschód.

Sądzono, że fani przybyli do sztabu, aby zaprotestować przeciwko zawieszeniu Messiego, ale według The Sun usłyszano jedną z przyśpiewek: „Messi, syn k****”.

Podobno były też przekleństwa skierowane do Neymara, gdy fani zebrali się przed jego domem.

Przeczytaj także: Barcelona wabi Messiego pensją Lewandowskiego

PSG ma pięć punktów przewagi nad liderem Ligue 1, ale przegrało pięć ostatnich meczów.

W niedzielę przegrali u siebie, gdy Achraf Hakimi został odesłany z boiska. W następnym meczu zmierzą się z Troyes, a morale graczy, fanów i zarządu wydaje się być najniższe w historii.