Rekordowy gol samobójczy w spotkaniu 1/8 Pucharu Niemiec

19
Gol samobójczy przejdzie do historii. Źródło: Twitter

VFB Stuttgart niespecjalnie radzi sobie w tym sezonie. Zajmując 15 miejsce w lidze jest o jedno miejsce nad strefą spadkową. Tak czy siak, w meczu z drużyną Padeborn, to ekipa ze Stuttgartu uchodziła za faworyta.

Przez niektórych ekipa Stuttgartu okrzyknięta była zwycięzcą już przed pierwszym gwizdkiem meczowym 1/8 Pucharu Niemiec. To był duży błąd drodzy Państwo. Abstrahując od przebiegu spotkania, o czym za chwilę, gospodarze, drużyna Padeborn, dobrze radzi sobie na zapleczu ekstraklasy, zajmując 7 miejsce.

Przeczytaj także: Mecz FC Barcelony z Realem Betis

Spotkanie, tak jak wspominałem, rozpoczęło się wbrew oczekiwaniom większości. Konstantinos Mavrropanos, przy minimalnym pressingu ze strony zawodników gospodarz wstrzelił piłkę w kierunku swojego bramkarza, zdobywając bramkę. Niestety dla VFB Stuttgart była to bramka samobójcza. Piłkę uderzył na tyle mocno i precyzyjnie, że własny golkiper nie był w stanie jej wybronić.  Teraz ciekawostka, był to gol samobójczy rekordowy pod względem odległości do bramki (48 metrów). Potwierdza to Niemiecka Federacja Piłkarska.

Zobacz także: Bayern dokonał ogromnego skoku w Premier League!

Na szczęście dla ekipy z Bundesligi końcówka tego pełnego dramaturgii meczu należała już do nich. Najpierw do remisu doprowadził w 86 minucie Portugalczyk Gil Dias, a w doliczonym czasie gry bramkę na wagę awansu zdobył napastnik z Gwinei, Serhou Guirassy.

Przypomnijmy, w innym meczu Union Berlin zwyciężył z Vfl Wolfsburg 2:1. W kolejnych czekający nas już dziś spotkaniach: RB Lipsk w roli faworyta zmierzy się z TSG Hoffenheim, a Bayern Monachium, jako faworyt powalczy z FSV Mainz. Siódmego lutego SV Sandhausen zagra z faworyzowanym SC Freiburg, a SV Darmstadt 98 rozegra spotkanie z Eintrechtem Frankfurt.