Robert Lewandowski krytykuje PZPN i odwołuje się do skandalu związanego z premiami

26
Robert Lewandowski nie radzi sobie w tym sezonie najlepiej. Czy zostanie niedługo sprzedany? (zdjęcie: Zarządzanie Barcą, X)

W niedawnym wywiadzie kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej Robert Lewandowski nie przebierał w słowach, krytykując Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN) i odnosząc się do kontrowersyjnego skandalu związanego z premiami, o którym zrobiło się głośno podczas mistrzostw świata w Katarze.

Robert Lewandowski w rozmowie z Mateusz Święcicki udzielił dość ostrego wywiadu dla Eleven Sports i portalu Meczyki.pl. Kapitan reprezentacji Polski poruszył kwestię związane z ostatnimi aferami w PZPN, sprawy z premiami dla piłkarzy reprezentacji oraz o sędziowaniu w La Liga.

CZYTAJ: Xavi Hernandez twierdzi, że oczekiwania wobec Lewandowskiego są za wysokie

Lewandowski jasno określił swoje stanowisko w sprawie afery alkoholowej na pokładzie samolotu, jaka miała miejsce po przegranym spotkaniu reprezentacji z Mołdawią.

,,Nie chodzę z alkomatem i nie sprawdzam ludzi. Ale to fakt – nie mówię, że wszystkich, ale poziom pewnych osób jest żenujący. Wiem, że reprezentacja potrzebuje odtrutki. Mamy eliminacje, które są bardzo ważne. Chcę awansować na EURO 2024, ale też pomóc kadrze, żeby drużyna uporała się jak najszybciej ze swoimi problemami. Chcemy sprostać wyzwaniom, które są przed nami. PZPN pod względem sportowym – tu nie mogę narzekać. Jest naprawdę ok, jeśli chodzi o transport, logistykę i to, co jest w reprezentacji. Ale to, co się dzieje wokół… To jest w dzisiejszych czasach nieakceptowalne. Jestem z pokolenia, które widziało, co było x lat temu i mam porównanie do tego, co jest teraz. Widziałem zmianę, a teraz widzę to, co jest teraz. Młodzi piłkarze nie widzieli tego i myślę, że to dla nich szok i jest to niezrozumiałe. Sądzę, że to dziwny temat dla nich, a nawet żenujący i obcy. Na pewnych stanowiskach trzeba oczekiwać i wymagać klasy. To jest ważne. Trzeba wiedzieć, jak się zachować na tym stanowisku i jak zarządzać tym wszystkim” – powiedział Lewandowski.

Afera z premiami dla piłkarzy po mundialu w Katarze

Lewandowski opowiedział swoją wersję wydarzeń odnośnie głośnej sprawy z premiami  po mundialu w Katarze dla zawodników i sztabu szkoleniowego. Napastnik Barcelony uznał, że najlepszym rozwiązaniem będzie nieprzyjęcie gotówki. W dalszej części wywiadu, kapitan reprezentacji Polski zarzucił kłamstwo Łukaszowi Skorupskiemu, który w mediach oznajmił, że mundialowa premia poróżniła zawodników oraz sztab szkoleniowy kadry narodowej.

,,Po pierwsze, nie wyciągnęliśmy rąk po żadną premię. Po drugie, dostaliśmy niemoralną propozycję. A po trzecie – zostaliśmy w tej sytuacji sami. Pojawiło się wiele mitów wokół tej sprawy. Rada drużyny, w której byłem ja, Wojtek Szczęsny, Grzegorz Krychowiak i Kamil Glik, została poproszona przez sztab, by podzielić premię. Gdy się spotkaliśmy, by ustalić, co zrobić i jak tę sytuację rozwiązać, to stwierdziliśmy, że podzielimy tę premię, by jak najszybciej zamknąć temat i o tym nie myśleć. Rozmawialiśmy chwilę i stwierdziliśmy: „Ok, podzielmy tę premię tak, żeby rezerwowi też byli zadowoleni”. Dzieliliśmy to procentowo. Wiedzieliśmy, że jak nie zamkniemy tej sprawy od razu, to ktoś zacznie o tym rozmawiać. To działa na wyobraźnię. W gronie 50-60 osób zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie o tym myśleć. Członek sztabu podszedł do mnie i poprosił o numery kont. Zapaliła mi się wtedy czerwona lampka i zastopowałem to, powiedziałem „koniec”. Nie dałem tych numerów. Po tym, jak temat numerów kont się zamknął, powiedziałem chłopakom, żeby zrezygnować z tych pieniędzy. Oczywiście znalazło się kilku, którzy na to nie przystali i nie byli chętni” – oznajmił Lewandowski.

,,To była kolejna trucizna reprezentacji. Do dzisiaj ją zatruwa, tak jak i nas. Łukasz Skorupski skłamał w tym wywiadzie. Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego. Od razu po tej rozmowie cała drużyna spotkała się z Łukaszem. Zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił? Czy czegoś nie wiemy? Łukasz powiedział, że źle został zrozumiany i nie użył takich słów. Tak nam to wytłumaczył. Chcieliśmy to wyjaśnić. Cała reprezentacja była zdziwiona tym wywiadem. Czy ktoś coś ukrywa? Chcieliśmy wyjaśnienia i powiedział, że został źle zrozumiany i nie użył takich słów, jakie chciał”- dodał piłkarz Barcelony.

CZYTAJ: Lewandowski zdobywa gola na wagę trzech punktów dla Barcelony

Poziom sędziowania w La Liga

Lewandowski zdradził również, że według niego sędziowie w La Liga źle interpretują sytuacje boiskowe. 35-latek stwierdził, że arbitrzy o wiele więcej pozwalają piłkarzom w defensywie, przez co liga hiszpańska traci na atrakcyjności i nie idzie w ofensywnym kierunku.

,,Moim zdaniem sędziowie wiele sytuacji interpretują źle. Nie wiem, kto jest za to odpowiedzialny, bo może oni chcieliby inaczej, ale być może mają z góry jakieś wytyczne, na co powinni zwracać uwagę, a na co nie. Patrząc na to, LaLiga nie chce chyba promować ofensywnej gry. Są sytuacje, w których pozwala się na tak dużo w defensywie, a jak np. ja zrobię jeden faul, to od razu jest interpretacja i najlepiej żółta kartka, żeby nie było problemów. LaLiga się zmieniła i nie jest tak ofensywna jak kiedyś. Oczywiście, każdy sezon jest inny i może to się teraz zmieni, ale jest wiele zespołów, które nie chcą grać w piłkę i są bardzo defensywnie usposobione. Nie ma tak, że każda drużyna próbuje rozgrywać. Może parę lat temu tak było, ale to się zmieniło. Porównując do innych lig, LaLiga nie idzie w kierunku ofensywnego i atrakcyjnego futbolu. Sędziowie i osoby odpowiedzialne za to, na jakie sytuacje reagować, nie pomagają w tym, żeby tak było” – podsumował Robert Lewandowski.

CZYTAJ NA F7.PL – „Barbie” najlepiej zarabiającym filmem w historii Warner Bros. Poprzednik był na tronie przez 12 lat!

Reakcja PZPN na wywiad Lewandowskiego

PZPN odpowiedział spokojnie, uznając prawo Lewandowskiego do dzielenia się swoimi opiniami w wywiadach. Menedżer zespołu Jakub Kwiatkowski i rzecznik PZPN Tomasz Kozłowski powtórzyli, że rola Lewandowskiego jako kapitana pozwala mu na publiczne wyrażanie swoich spostrzeżeń.

Pomimo kontrowersji, reprezentacja Polski przygotowuje się do nadchodzących meczów eliminacyjnych do Mistrzostw Europy przeciwko Wyspom Owczym i Albanii, skupiając się przede wszystkim na celach sportowych. Mecz z Wyspami Owczymi zaplanowano na 7 września, a trzy dni później w Tirana rewanż z Albanią.