Rodrygo ofiarą rasizmu po porażce Brazylii z Argentyną

2
Rodrygo broni się przed rasizmem, a jego ojciec wskazuje palcem na Messiego. (zdjęcie: KWESI PLUG, X)

Rodrygo zamieścił na swoich portalach społecznościowych wpis przeciwko rasistowskim atakom, których ofiarą stał się po meczu Brazylii z Argentyną.

Bolesna porażka Brazylii z Argentyną 0:1 w meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata na Maracana Stadium wywołała niepokojące sceny poza boiskiem, gdy Rodrygo, brazylijski napastnik, spotkał się z falą rasistowskich obelg w mediach społecznościowych.

CZYTAJ: Mógł nastąpić sensacyjny transfer Messiego! Namawiali go przez 10 dni

Mecz, opóźniony z powodu starć brazylijskiej policji z argentyńskimi kibicami, zakończył się golem Nicolása Otamendiego w 63. minucie, oznaczając bezprecedensową porażkę Brazylii u siebie w eliminacjach do Mistrzostw Świata i pozostawiając ją na niepewnym szóstym miejscu w tabeli CONMEBOL z zaledwie siedmioma punktami po sześciu meczach.

W atmosferze przedmeczowego napięcia, nagrania telewizyjne uchwyciły gorącą wymianę zdań pomiędzy Rodrygo, Lionelem Messim i Rodrigo de Paulem. Jednak męki Rodrygo nie skończyły się po meczu, ponieważ internauci zaczęli obrażać piłkarza w Internecie. Pod wpisami Rodrygo w Internecie pojawiła się fala wpisów z emotikonami małpy czy banana.

Atak rozpoczął się po tym, jak w Argentynie ujawniono szczegóły dyskusji piłkarza Realu Madryt z Lionelem Messim. Rodrygo miał nazwać Argentyńczyków tchórzami, a Messi odpowiedział mu, że Argentyna to mistrzowie świata. Jak wskazują brazylijskie media, Lionel wszedł między Rodrygo a Rodrigo De Paula, którzy rozmawiali o wydarzeniach na trybunach. Według nich, to reakcja kapitana Argentyny miała doprowadzić do całego zajścia. 

Wyrażając swój ból na Instagramie i X (dawniej Twitterze), Rodrygo potępił atak na tle rasowym: „Rasiści są zawsze na służbie. Moje portale społecznościowe zostały zalane obelgami i wszelkiego rodzaju nonsensami. Każdy może to zobaczyć!”.

Kontynuował, podkreślając podstępną naturę rasizmu i jego konsekwencje: „Jeśli nie będziemy robić tego, czego chcą, jeśli nie będziemy zachowywać się tak, jak myślą, że powinniśmy, jeśli będziemy nosić coś, co im przeszkadza, jeśli nie obniżymy naszych głów, gdy jesteśmy atakowani, jeśli zajmujemy przestrzenie, które według nich należą wyłącznie do nich, rasiści podejmują działania poprzez swoje przestępcze zachowanie. Mają pecha. My nie przestaniemy!”.

W dowód solidarności, kolega Rodrygo z Brazylii i Realu Madryt, Vinícius Júnior, szybko wyraził swoje wsparcie w mediach społecznościowych, zapewniając: „Nie przestaniemy!”.

Sam Vinícius doświadczył przemocy na tle rasowym podczas gry w Realu Madryt, a postępowanie karne toczy się przeciwko trzem kibicom Valencii oskarżonym o atakowanie go podczas majowego meczu.

Przed starciem Brazylia-Argentyna, Vinícius rozpoczął w całej Brazylii kampanię antyrasistowską, ozdabiając billboardy w różnych miastach komunikatami mającymi na celu walkę z tym wszechobecnym problemem.

CZYTAJ: Vinicius przeciw rasizmowi na stadionach

Niepokojące obelgi w stronę Rodrygo po meczu w przejmujący sposób przypominają o pilnej potrzebie walki z rasizmem w piłce nożnej, podkreślając zbiorową odpowiedzialność za wspieranie zawodników stojących w obliczu tak karygodnego traktowania.

Do sprawy publicznie włączył się też Eric Goes, ojciec Rodrygo. „Walka trwa… To doda nam jeszcze więcej siły do… Jestem dumny, że nie odpuszczasz, nigdy nie kochałem cię bardziej ❤️❤️❤️❤️”, napisał Eric na Instagramie.