Sześciu zawodników powinno podpisać kontrakt w styczniu z Man United

3
Obecny sezon jest słaby w wykonaniu Manchesteru United, co widać nie tylko po samej grze, ale też wynikach. (zdjęcie: United, Twitter)

Czerwone Diabły pilnie potrzebują wzmocnienia swojego składu po wstrząsającej pierwszej połowie sezonu – ale kogo powinni szukać do rekrutacji?

Manchester United dokonał kilka sprytnych transferów w styczniowym oknie transferowym, sprowadzając do klubu kapitana Bruno Fernandesa w 2020 roku, a także pozyskując Patrice’a Evrę i Nemanję Vidica w tym samym oknie transferowym w 2006 roku.

Zimą klub dokonał także sporej części godnych pożałowania transferów. Alexis Sanchez (2018) pozostaje jednym z najgorszych nabytków klubu w historii, podczas gdy Wout Weghorst i Odion Ighalo również dołączyli do zespołu i żaden z nich nie zdobył ani jednej bramki w Premier League.

Erik ten Hag stwierdził, że nie spodziewa się dokonania wielkich interesów w styczniu, a dyrektor sportowy John Murtough również starał się złagodzić oczekiwania co do aktywności Man United w najbliższym oknie, mówiąc, że klub woli kupować zawodników latem i że zasady Finansowego Fair Play (FFP) ograniczają ich możliwości.

CZYTAJ: Erik ten Hag zadowolony ze składu Manchesteru United przed zimowym oknem

Jednak Man United bardzo potrzebuje świeżych twarzy i nowych pomysłów w swoim składzie po najgorszym rozpoczęciu sezonu od prawie stu lat i nie mogą sobie pozwolić na przepuszczenie szansy na wzmocnienie, nawet jeśli oznacza to rozważenie krótkoterminowych wypożyczeń.

Oto kilku zawodników, których Man United mógłby pozyskać po otwarciu okna transferowego 1 stycznia.

1. Youssef En-Nesyri (Sevilla)

Manchester United w tym sezonie prezentuje desperacką formę w ataku i jeśli mają pozyskać zawodników, ich głównym priorytetem powinien być napastnik. Moce Anthony’ego Martiala słabną niemal z każdym występem, a Francuz nigdy nie można polegać na tym, że długo utrzyma formę. Poza tym latem ma opuścić klub.

Tymczasem prace nad Rasmusem Hojlundem, wartym 72 miliony funtów (92 miliony dolarów), wciąż są w toku, o czym świadczy fakt, że dopiero po 1024 minutach gry strzelił swojego pierwszego gola w Premier League. Duńczyk, który ma 20 lat i gra dopiero drugi sezon w pięciu najlepszych ligach Europy, jest zbyt młody i niedoświadczony, aby dźwigać na swoich ramionach nadzieje Man United na atak. Klub potrzebuje doświadczonego piłkarza, z którym Hojlund będzie mógł dzielić ciężar odpowiedzialności.

CZYTAJ: Gwiazda Manchesteru United w końcu strzeliła swojego pierwszego gola w Premier League!

Youssef En-Nesyri idealnie wpasowałby się w tę rolę. Man United wie wszystko o napastniku Maroka, po tym jak piłkarz strzelił dwa gole w wygranym 3:0 meczu z Sevillą, co wykluczyło Czerwone Diabły z Ligi Europy, ale od pewnego czasu jest podziwiany w całej Europie ze względu na jego niezwykłą umiejętność gry w powietrzu i jego pewność siebie w sytuacjach jeden na jeden.

W ciągu czterech lat spędzonych w Sevilli strzelił 62 gole, a w tym sezonie udało mu się zdobyć pięć bramek w La Liga – więcej niż któremukolwiek zawodnikowi Man United w Premier League – mimo że jego zespół miał fatalny sezon i znajdował się nad strefą spadkową. Według raportów, napastnik będzie dostępny za około 20 milionów funtów (25,5 miliona dolarów), co jest świetną ceną, biorąc pod uwagę, że ma zaledwie 26 lat.

2. Serhou Guirrassy (Stuttgart)

Reprezentant Gwinei, Serhou Guirassy, należy do podobnej kategorii co En-Nesyri i ma tylko 27 lat, więc jest tylko nieznacznie starszy. W całej swojej karierze strzelał średnio około 10 goli na sezon, ale obecnie jest w życiowej formie, strzelając w tym sezonie oszałamiające 17 goli w Bundeslidze. Lepszy wynik ma jedynie Harry Kane.

Stuttgart pozyskał Guirassy’ego na stałe z Rennes zeszłego lata za około 8 milionów funtów (10,2 miliona dolarów) i być może będzie zainteresowany szybkim zarobieniem na nim, jeśli pojawi się odpowiednia oferta.

Jest jednak mało prawdopodobne, że pozwolą mu odejść w połowie sezonu, ponieważ zapewnił im trzecie miejsce w Bundeslidze i zwiększył ich nadzieje na zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów po raz pierwszy od 15 lat. Chyba, że ​​Man United złoży im ofertę nie do odrzucenia.

3. Joshua Zirkzee (Bologna FC)

Kolejnym niedrogim napastnikiem jest Joshua Zirkzee z Bologna. Holender spędził cztery lata w Bayernie Monachium i zaliczył kilka występów dla bawarskich gigantów, strzelając cztery gole w Bundeslidze w sezonie 2019-20.

Jego pewność siebie wzrosła po okresach wypożyczeń w Parma i Anderlecht, a obecnie rozgrywa swój drugi sezon w Bologna, zdobywając w tym sezonie siedem goli w Serie A.

Bayern wykupił dla niego polisę ubezpieczeniową, sprzedając go do Bologna w 2022 roku, umieszczając w jego umowie klauzulę wykupu za 19 milionów funtów (24 miliony dolarów). Gdyby Man United mógł go pozyskać nawet za 25 milionów funtów, byłby kuszącą opcją, aby odciążyć Hojlunda. I nie jest tajemnicą, że Ten Hag uwielbia kontrakty z holenderskimi piłkarzami.

4. Marc Guehi (Crystal Palace)

Po napastniku kolejnym największym priorytetem Man United jest środkowy obrońca. Problemy z kontuzjami sprawiły, że Ten Hag musiał w tym sezonie wystawić 10 odrębnych zawodników w sercu swojej obrony, a w zeszłym tygodniu musiał zwrócić się do 19-letniego Willy’ego Kambwali, zapewniając mu debiut.

Jonny Evans był także wzywany znacznie częściej, niż sobie wyobrażał, zgadzając się na odbycie z zespołem treningów przedsezonowych latem. Evans spisał się znakomicie, biorąc pod uwagę okoliczności, ale czuje się raczej jak plaster przylepny niż długoterminowa opcja, zwłaszcza że Raphael Varane jest coraz bliżej odejścia, a Harry Maguire zbliża się do ostatniego roku swojego kontraktu.

I tu wkracza Marc Guehi. Obrońca Crystal Palace jest jednym z najlepszych młodych obrońców w Premier League i jest dokładnie takim typem zawodnika, na jaki powinien zwrócić uwagę Man United. W ciągu ostatnich dwóch sezonów opuścił tylko dwa mecze Premier League, a w zeszłym roku został najmłodszym kapitanem w Premier League po tym, jak w wieku 22 lat otrzymał opaskę.

Oprócz cech przywódczych i dojrzałości, ma także mnóstwo jakości w grze i spisuje się znakomicie zarówno w reprezentacji Anglii, jak i w drużynie Crystal Palace. Jednak nie będzie tani. Crystal Palace prawdopodobnie zażąda za niego co najmniej 50 milionów funtów (64 milionów dolarów), a negocjacje raczej odbędą się latem, a nie w środku sezonu, zwłaszcza po tym, jak klub dotarł do strefy spadkowej.

5. Jarrad Branthwaite (Everton)

Jarrad Branthwaite odniósł jeden z największych sukcesów sezonu Evertonu, a The Toffees w końcu czerpią korzyści z odebrania go w 2020 roku z Carlisle z trzeciej klasy rozrywkowej i sprowadzenia do drużyny do lat 23, a następnie wypożyczenia go do Blackburn Rovers i PSV Eindhoven.

Man United próbował go pozyskać w sierpniu zeszłego roku, ale Everton stawiał opór i w październiku związał go nowym, zaskakującym kontraktem, co podniosło jego cenę. Według niektórych raportów, jego wartość wynosi obecnie około 100 milionów funtów (128 milionów dolarów), co oznacza, że ​​przynajmniej do lata będzie poza zasięgiem klubu. Jeśli jednak Man United chce naprawdę powrócić do dawnej świetności, musi zabiegać o takich zawodników jak Branthwaite, który ma zostać przyszłą gwiazdą Anglii.

Everton wystawił rekordową cenę 100 milionów funtów za obrońcę Anglii do lat 21 Jarrada Branthwaite’a, wśród zainteresowania Manchesteru United i Tottenhamu.

6. Edmond Tapsoba (Bayer Leverkusen)

Reprezentant Burkina Faso, Edmond Tapsoba, był jednym z najlepszych obrońców Bundesligi przez ostatnie cztery sezony i w dalszym ciągu osiąga doskonałe wyniki w tym sezonie, grając w każdym meczu w drużynie Bayeru Leverkusen, która pod wodzą Xabiego Alonso awansowała na szczyt tabeli.

24-latek jest znany ze swoich umiejętności gry w piłkę i odwagi w grze od tyłu, a to cechy, które Ten Hag bardzo podziwia, ale których bardzo brakuje w jego obecnym składzie. Man United pytał o Tapsobę zeszłego lata, ale ich nadzieje na sprowadzenie go po okazyjnej cenie rozwiały się, gdy we wrześniu podpisał długoterminowy kontrakt z Leverkusen, ważny do 2028 roku.

Jednak nadal byłby tańszy niż odpowiednicy w Premier League, a Liverpool i Manchester City mogą poświadczyć transferem Virgila van Dijka i Rubena Diasa, że na dłuższą metę zapłacenie dużych pieniędzy za odpowiedniego obrońcę jest więcej niż tego warte.