Marcus Rashford został wybrany Piłkarzem Miesiąca Premier League w lutym po tym, jak napastnik Manchesteru United strzelił pięć goli w zaledwie czterech meczach. Przypomnijmy, w jego karierze, to już trzecie takie wyróżnienie.
Co ciekawe, nagrodę otrzymuje drugi raz z rzędu. Poprzednie wyróżnienie otrzymał we wrześniu.
25-latek był częścią drużyny Erika ten Haga, która pokonała Newcastle United 2:0 w finale Carabao Cup na Wembley.
Rashford zainspirował także powrót Czerwonych Diabłów w barażach o Ligę Europy na Camp Nou, zanim United wyeliminowali Barcelonę na Old Trafford.
Przeczytaj jeszcze: Czerwone Diabły po laniu od Liverpoolu wygrywają z Realem Betis
Na oficjalnej stronie klubu Rashford powiedział:
Każda z osób, które zostały wybrane, zasługuje na wygraną, to oczywiście sprawia, że czuję się naprawdę dumny, że udało mi się to zrobić trzy razy.
Wszyscy gracze, którzy byli nominowani, zasługują na to wyróżnienie.
To pokazuje, że jako zespół poprawiamy się i mam nadzieję, że będziemy mogli to kontynuować.
Zobacz także: Trudny debiut Jakuba Kiwiora w barwach Arsenalu Londyn
Zapytany o swój wyjątkowy moment w miesiącu, Rashford powiedział: Prawdopodobnie Camp Nou.
Ostatnim razem, gdy grałem tam na wyjeździe, czułem, że są szanse w meczu, ale po prostu nie wykorzystałem żadnej z nich.
– Nie stworzyliśmy wystarczająco dużo szans, które moim zdaniem były w tym meczu.
Tego wieczoru pokonali nas 3:0 i tym razem myślałem o powrocie i upewnieniu się, że stwarzamy szanse, żeby zamienić tamten wynik, co się nam udało.
