Ukraina zapowiada bojkot Olimpiady 2024. Ukraińscy sportowcy podzieleni

11

Komitet Olimpijski wciąż rozważa możliwości, które pozwoliłyby Rosjanom i Białorusinom uczestniczyć w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Ukraina zapowiada bojkot Olimpiady, gdyby wzięły w nich udział Rosja i Białoruś. Sportowcy podzielili się co do tego, czy powinni być nieobecni na igrzyskach.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski niedawno oświadczył, że sportowcy z tych Rosji i Białorusi mogliby brać udział w igrzyskach pod neutralną flagą i w przypadku, gdy nie wspierają aktywnie wojny Rosji z Ukrainą. Swoje stanowisko tłumaczyli podążaniem za wartościami jakie reprezentuje olimpiada i fakt, że sport ma być czysty od polityki. Podobnego zdania jest burmistrz Paryża. Ich stanowisko spotkało się jednak z brakiem poparcia większości państw członkowskich komitetu. Niezadowolona była również Rosja, która stwierdziła, że absurdem jest dyktowanie warunków uczestniczenia w olimpiadzie.

Ukraiński Komitet Olimpijski organizuje spotkanie w piątek, 3 marca, aby skonsultować się z federacjami narodowymi w sprawie ewentualnego bojkotu igrzysk w Paryżu, jeśli sportowcy z Rosji i Białorusi zostaną dopuszczeni do udziału pod neutralną flagą.

Choć Ukraiński Komitet Olimpijski nie podjął jeszcze formalnej decyzji, pomysł samodzielnego bojkotu olimpiady może spotkać się z pewnym oporem, ponieważ parlamentarna komisja sportowa tego kraju wydała oświadczenie na rzecz zbadania możliwości poszukiwania koalicji państw, które wspólnie miałyby przekonać komitet, żeby nie dopuścił do udziału rosyjskich i białoruskich sportowców w olimpiadzie.

Gdyby Ukraina sama zdecydowała się zbojkotować igrzyska olimpijskie, „okazałaby słabość i oddała międzynarodową scenę sportową mordercom, terrorystom i gwałcicielom” – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez medalistów olimpijskich Zhana Beleniuka i Olgę Saladuchę, obecnych parlamentarzystów.