
Galatasaray poniosło niespodziewaną porażkę 0-1 u siebie z Union St. Gilloise.
O sporym rozczarowaniu może mówić też naszpikowane gwiazdami Galatasaray, które u siebie uległo Unionowi S.-G. 0:1. A to przecież drużyna z Leroyem Sane, Ilkayem Guendoganem i Mauro Icardim w wyjściowej jedenastce była zdecydowanym faworytem – miała przed spotkaniem na koncie dziewięć punktów, przy zaledwie trzech Unionu.
Tureckim gigantom wyraźnie brakowało Victora Osimhena.
Przeczytaj: Fatalne wieści dla reprezentacji Polski!
Decydującą o losach meczu bramkę zdobył w 57. minucie Promise David. Dla 24-latka była to już dziewiąta bramka w tym sezonie, a druga w Champions League.
Defeat for Galatasaray tonight. 🇹🇷🇪🇺❌️
— Football in Türkiye ⚽️🇹🇷 (@FootyinTurkiye) November 25, 2025
Yes, the squad was very limited. Yes, Cimbom played without any bench option tonight.
But, this second half by Cimbom is inexplicable. No plan, no fight, no spirit.
Also respect to Union St.Gilloise, especially after the 0-1, they… pic.twitter.com/u67Q0z6bWC
Problemy Galatasaray pogłębiły się pod koniec meczu po tym, jak Arda Unyay został wyrzucony z boiska, pozostawiając Lwy z dziesięcioma zawodnikami, którzy walczyli o wyrównanie, które jednak nie nadeszło.
Przeczytaj: Sensacja w Lidze Mistrzów. Bayer ogrywa Manchester City













