Reprezentacja Polski w piłce siatkowej prowadzona przez trenera Nikolę Grbića z sukcesem zakończyła w Rotterdamie drugi turniej Ligi Narodów. Drużyna szukała odkupienia za porażkę w zeszłorocznym finale mistrzostw świata, pokonując Włochy 3-1 (25-19, 28-26, 18-25, 25-20).
Polska zaprezentowała znacznie lepszy wynik w porównaniu z poprzednim meczem ze Stanami Zjednoczonymi. Dzięki Wilfredo Leonowi, uniknęli błędów w serwowaniu. Seta jednak zdecydowanie wygrała drużyna Włochów 25:19.
CZYTAJ: Bartosz Zmarzlik triumfuje w Grand Prix Polski, powiększa prowadzenie w mistrzostwach
Set II (28-26)
Polska kontynuowała mocną grę po krótkiej kontuzji Pawła Zatorskiego, któremu udzielono pomocy medycznej. Bartosz Kurek po raz kolejny stanął na wysokości zadania, przy znaczącym udziale Tomasza Fornala i Wilfredo Leona. Polska wygrała zaciętego seta z wynikiem 28:26.
Set III (18-25)
Włochy zdominowały ten set, ustanawiając wczesne prowadzenie 4:0. Polska starała się ich dogonić, ale ich ogólny wynik spadł, w przeciwieństwie do ich włoskich odpowiedników. Doskonała gra Simone Anzani, który zdobył sześć punktów w tym secie, zapewniła Włochom wygodne zwycięstwo 25:18.
CZYTAJ: Lionel Messi w końcu przerwał milczenie na temat swoich relacji z niektórymi fanami PSG
Set IV (25-20)
Czwarty set był bardzo wyrównany i żadnej z drużyn nie udało się wyjść na prowadzenie więcej niż jednym punktem. Polska objęła prowadzenie 13:11 i powiększyła je do siedmiopunktowej przewagi. Mimo kilku napiętych chwil, polska drużyna wytrzymała presję, a Jakub Kochanowski przypieczętował zwycięstwo kończącym mecz asem, zapewniając seta 25:20 i zwycięstwo całego meczu 3:1.
W taki sposób Polacy przypieczętowali zwycięstwo z Włochami ✅🏐 pic.twitter.com/QwbDiAyqFa
— Polsat Sport (@polsatsport) June 25, 2023
Udana kampania polskiej drużyny w Rotterdamie
Reprezentacja Polski w siatkówce zakończyła drugi turniej Siatkarskiej Ligi Narodów w Rotterdamie mocnym akcentem, zajmując czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów. Kolejne mecze drużyny odbędą się od 5 lipca w Pasay City na Filipinach, gdzie zmierzą się ze Słowenią, Brazylią, Kanadą i Japonią.