Legia Warszawa awansowała do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji. W rewanżu polski zespół zwyciężył 5:3. Wynik dwumeczu 6:5 dla Legii Warszawa.
CO. TU. SIĘ. WYDARZYŁO. #AUSLEG pic.twitter.com/NSLtc9C8ee
— Legia Warszawa 🏆 (@LegiaWarszawa) August 17, 2023
Legia zaczęła mecz bardzo ostrożnie.
Gra otworzyła się tuż przed przerwą. Legia zagrała na tyle dobrze, że do szatni zeszła z wynikiem 2:0, oznaczającym pewny awans. Prowadzenie w 39 minucie dał Juergen Elitim.
Przeczytaj: Lech przegrywa w rewanżu ze Spartakiem Trnawa i odpada z pucharów
W doliczonym czasie pierwszej połowy podwyższył Marc Gual. Hiszpan już w polu karnym zwieńczył składną akcję drużyny. Piłkę dograł mu Bartosz Slisz.
Mimo świetnej gry i bramki Tomasa Pekharta na 3:0 w 59 minucie Legia tę przewagę zmarnowała.
Swie bramki Andreasa Grubera sprawiły, że mecz niemal przeciągnął się do dogrywki.
Po akcji Wszołka z Rosołkiem, Legia podwyższyła wynik na 4:2.
Austria kończyła w dziesiątkę z powodu czerwonej kartki dla Aleksandra Jukicia. Austriakowi puściły nerwy po tym jak za koszulkę pociągnął go Bartosz Slisz. W rewanżu – mimo obecności sędziego – zemśił się na Polaku faulując.
Mimo gry w przewadze Legia straciła jeszcze trzecią bramkę, już gdy grała w przewadze liczebnej. Podanie z prawej flanki wykończył Reinhold Ranftl.
Przeczytaj: Pochettino znalazł się w sytuacji, która wymaga zmiany planów
Kiedy wydawało się, że dogrywka jest już niemal pewna trafienie Ernesta Muciego pozbawiło szans Austrię Wiedeń.
To był absolutnie szalony rewanż. Mecz od początku do końca trzymał w napięciu. Obie drużyny pokazały się z dobrej strony. Graczom LegiiWarszawa należą się wielkie gratulację za walkę do samego końca.
Rywalem w walce o grupę będzie duński FC Midtjylland, zwycięzca dwumeczu z cypryjską Omonią Nikozja.
