Gdy zaczęliśmy myśleć, że po dramatycznym transferze Harry’ego Kane’a do Bayernu Monachium wszystko się uspokoiło, pojawia się nowy wątek.
Prezes Spurs Daniel Levy potwierdził we wtorek wieczorem według agencji prasowej DPA, że Tottenham ma klauzulę wykupu Harry’ego Kane’a w kontrakcie z Bayernem Monachium. Nic nie wiadomo na temat kwoty, ale kiedy ta klauzula zostanie aktywowana, Bayern będzie zmuszony zaakceptować fakt, że klub Premier League będzie mógł odkupić napastnika.
CZYTAJ: Robert Lewandowski z Barcelony dołącza do Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo
Daily Mail twierdzi, że twierdzenia Levy’ego są nieprawdziwe.
🚨 Tottenham do NOT have a straight-forward buy-back clause for Harry Kane despite claims from Daniel Levy at a fans forum.
There is even doubt that Harry Kane would ever consider returning while Daniel Levy remains at the club.
(Source: @SamiMokbel81_DM) pic.twitter.com/HpLFLHBjbl
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) September 20, 2023
Według angielskiej gazety chodzi jedynie o pierwsze prawo Tottenhamu do negocjacji z Bayernem, jeśli Kane będzie chciał kiedyś wrócić do Premier League. Dopóki Daniel Levy jest w klubie, powrót Kane’a do Spurs nie wchodzi w rachubę, twierdzi Daily Mail.
Zbliżając się do letniego okna transferowego, Tottenham stracił kontrolę nad przyszłością Kane’a, ponieważ 30-latek wkroczył w ostatnie 12 miesięcy swojego kontraktu.
Oznaczało to, że perspektywa odejścia Kane’a na zasadzie wolnego transferu w 2024 roku wydawała się realna, ale Levy desperacko chciał uniknąć jednej rzeczy, biorąc pod uwagę ogromną wartość napastnika.
Idealnie byłoby, gdyby Kane podpisał nowy kontrakt z Tottenhamem, ale napastnik nie wykazywał chęci ponownego zaangażowania się w tym klubie.
W rezultacie twierdzi się, że Levy’emu coraz trudniej było mu zaakceptować odejście Kane’a, gdy stało się jasne, że ma tylko dwie opcje: sprzedać go lub stracić za darmo latem przyszłego roku.
CZYTAJ: Football-Insider: W szatni Man United jest dużo rozmów. Erik ten Hag traci poparcie?
Kiedy Levy w końcu zatwierdził przejście Kane’a do Bayernu, twierdzi się, że prezes Spurs odrzucił część umowy, która według Kane’a i klubu Bundesligi została uzgodniona.
W związku z tym napastnik musiał spóźnić się na pierwotnie zaplanowany lot do Niemiec, co spowodowało opóźnienie w sfinalizowaniu transakcji.
Ponadto Kane’owi nie wolno było ponownie wejść do siedziby Spurs na kilka godzin przed jego wylotem, chociaż klub upiera się, że stało się tak dlatego, że byłoby niewłaściwe, aby napastnik brał udział w sesji treningowej po zaakceptowaniu przez klub opłaty.
Uważa się, że wszystko to spowodowało napięte stosunki między Kane’em i Levy’m.
Kane jest w pełni skoncentrowany na swojej nowej karierze klubowej w Bayernie i pragnie w końcu zdobyć pierwsze medale zwycięzców.
Napastnik poprowadzi także reprezentację Anglii do zdobycia pierwszego ważnego trofeum od 1966 roku na przyszłorocznym Euro 2024.
Jednak biorąc pod uwagę, że Kane’owi zaledwie 48 goli brakowało do pobicia rekordu wszechczasów Alana Shearera w Premier League wynoszącego 260 goli, zawsze oczekiwano, że były napastnik Tottenhamu pewnego dnia powróci do najwyższej klasy rozgrywkowej Anglii.
Jednakże w obecnej sytuacji pogorszone stosunki pomiędzy Levym i Kane’em stanowiłoby znaczną przeszkodę na drodze napastnika do przyszłego powrotu do Spurs.