Bramka Modricia zapewniła Realowi Madryt zwycięstwo nad Sevillą

3
Luka Modrić dał zwycięstwo. Real mknie po mistrzostwo Hiszpanii. (zdjęcie: Luka Modrić, x)

25 lutego w ramach 26. kolejki La Ligi, Real Madryt gościł Sevillę. Goście zdołali w ostatnim czasie poprawić swoją grę i ustabilizować swoje wyniki. Zespół stopniowo wychodzi ze strefy zagrożenia, podczas gdy Real Madryt ma inne cele do osiągnięcia.

W pierwszej połowie, obie drużyny nie pokazywały wybitnej gry i rzadko sprawiały kłopoty bramkarzom. Jedynym wydarzeniem godnym uwagi był nieuznany gol Lucasa Vazqueza. Po przerwie tempo wzrosło, ale na bramkę trzeba było chwilę poczekać. Jedyne precyzyjne uderzenie w meczu oddał rezerwowy Luka Modrić, który znakomicie oddał strzał zza pola karnego.

Luka Modrić udzielił wywiadu dla klubowej telewizji po wygranym 1:0 meczu z Sevillą.

– To było bardzo trudne spotkanie. Sevilla zawiesiła wysoko poprzeczkę, ale na koniec wygrywamy i to jest jedyne, co się liczy. Wygrana w takim stylu daje trochę więcej radości, chociaż mogliśmy strzelić gole wcześniej. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem pomóc golem. Trzeba iść dalej.

CZYTAJ: Real chce przedłużyć umowę z piłkarzem, który wrócił do drużyny Niemiec

– Jak się oddaje taki strzał? Cóż, trenując codziennie. Widzisz nas codziennie w Valdebebas oddających strzały na bramkę. Trzeba uderzać. Dziś uderzyłem i dzięki Bogu wpadło.

– Co zadecydowało o dzisiejszym meczu? Nasz upór. To, że nie przestawaliśmy, cały czas naciskaliśmy, stwarzaliśmy wiele szans. Wiedzieliśmy, że dziś nie mogą nam uciec trzy punkty, ponieważ Barcelona dość mocno się zbliżyła i nie chcieliśmy na to pozwolić. Naciskanie przez cały mecz na koniec dało swoje owoce i zdobyliśmy trzy bardzo ważne punktu w tej lidze.

– Kolejny mecz rozstrzygnięty w końcówce? Pokazuje to, co zawsze, że gramy do końca, że nigdy się nie poddajemy. Pokazaliśmy to wiele razy, że gramy do końca, to jest gen Realu Madryt. Trzeba to podtrzymywać, choć wolelibyśmy zapewnić sobie zwycięstwo wcześniej, ale czasem trzeba też tak i to też daje jeszcze słodszy smak.

CZYTAJ: Messi wykonał piękny gest wobec swojego byłego klubu