PSG wciąż ma nadzieję na zatrzymanie swojego gwiazdorskiego napastnika, Kyliana Mbappé.
Według L’Equipe, jutro do Paryża z oficjalną wizytą przybędzie emir Kataru, Tamim bin Hamad Al Thani. Oczekuje się, że poza spotkaniami z francuskim rządem, podejmie on rozmowy z Mbappé i złoży mu nową ofertę kontraktu.
Tymczasem dziennikarz Mario Cortegana z The Athletic donosi, że przejście Mbappé do Realu Madryt nie jest zagrożone. Francuz podpisał już kontrakt i nie ma zamiaru zmieniać swojej decyzji.
To nie pierwszy przypadek, gdy politycy próbują przekonać Mbappé, aby nie opuszczał PSG. Wiadomo, że w 2022 roku na decyzję Mbappé o przedłużeniu kontraktu miał wpływ prezydent Francji, Emmanuel Macron.
CZYTAJ: Kylian Mbappé z PSG jest gotowy dołączyć do Realu Madryt
Emir Kataru, który ma jutro spotkać się z Kylianem Mbappé w Pałacu Elizejskim wraz z prezydentem Francji, może wykorzystać swoją wizytę we Francji, aby złożyć napastnikowi PSG nową ofertę i skłonić go do zmiany decyzji.
🚨 The Emir of Qatar, who is expected to meet Kylian Mbappé at the Élysée tomorrow alongside the French President, could take advantage of his visit to France to make a new offer to the PSG striker and make him change his mind. 🇶🇦
(Source: @lequipe) pic.twitter.com/eUA1B1OkPO
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) February 27, 2024
Wcześniej ujawniono pensję i premie, jakie Mbappé otrzyma w Realu Madryt.
CZYTAJ: Real Madryt jest bliski zrealizowania drugiego najlepszego transferu tego lata
Dodatkowo w weekend Luis Enrique zasugerował, że PSG powinno nauczyć się grać bez Mbappé. Dlatego w meczu z Rennes, Mbappé został zmieniony już w 65. minucie.
– Zmiana Mbappé? Wcześniej czy później do tego dojdzie. Musimy przyzwyczaić się do gry bez Kyliana. Kiedy? Kiedy uznam to za stosowne, to będzie grał. A kiedy nie, to nie. Tak to wygląda u każdego trenera. W przyszłym sezonie chcę mieć w drużynie maksymalną rywalizację. Chcę, aby wszyscy podstawowi zawodnicy tego PSG patrzyli na to, jak na wielką szansę. Tego szukam już w tym sezonie i będę szukał w następnym – powiedział Luis Enrique po meczu.