Piłkarze RCD Mallorca awansowali do finału Pucharu Hiszpanii. W rewanżowym spotkaniu z Realem Sociedad po raz drugi zremisowali, tym razem na wyjeździe 1:1. Zwycięstwo przyniosły im wygrane 5-4 rzuty karne. Ich finałowego rywala wyłoni czwartkowy mecz Athletic Bilbao – Atletico Madryt.
Dla piłkarzy z Palmy na Majorce, którzy w hiszpańskiej ekstraklasie walczą w tym sezonie o utrzymanie (zajmują obecnie 16. miejsce), to czwarty w historii awans do finału Pucharu Króla.
Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wynikiem 0:0. W rewanżu w San Sebastian Mallorca prowadziła od 50. minuty po golu Urugwajczyka Giovanniego Gonzaleza, ale w 71. wyrównał wracający po przerwie spowodowanej kontuzją reprezentant Hiszpanii Mikel Oyarzabal.
Wcześniej, w końcówce pierwszej połowy, piłkarz Realu Sociedad, Brais Mendez zmarnował rzut karny.
CZYTAJ: Magdalena Fręch sensacyjnie odpada w pierwszej rundzie turnieju w San Diego
Dogrywka nie przyniosła zmiany wyniku. W rzutach karnych piłkarze gości okazali się bezbłędni, natomiast w ekipie gospodarzy „jedenastki” nie wykorzystał pierwszy z wykonawców – Oyarzabal.
W czwartek Athletic Bilbao podejmie Atletico Madryt i będzie bronić jednobramkowej zaliczki. W stolicy Hiszpanii piłkarze z Kraju Basków zwyciężyli 1:0.
Enhorabona @RCD_Mallorca!! A una passa de tornar a fer història 🤩 https://t.co/5znCIm8ahV
— Toni Miralles Niell (@MirallesNiell) February 28, 2024
Ubiegłoroczny triumfator Real Madryt odpadł już w 1/8 finału po porażce z Atletico, a w ćwierćfinale Athletic Bilbao wyeliminował zespoół Roberta Lewandowskiego.
CZYTAJ: Władze Manchesteru United odrzuciły dziwną prośbę zawodników po porażce z Fulham