Xavi nie gryzie się w język po wygranej Barcelony. Odpowiedział krytykom

1
Xavi odgryza się krytykom po awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. (zdjęcie: Stef_andre, x)

Po zwycięstwie Barcelony nad Napoli (3:1), główny trener Xavi stanowczo odpowiedział na krytykę skierowaną pod adresem jego zespołu przez cały sezon.

Po 4 latach Barcelona ponownie znalazła się w gronie 8 najlepszych drużyn w Europie.

„Jestem bardzo szczęśliwy, rozegraliśmy świetny, kompletny mecz. Po czterech latach znowu jesteśmy wśród ośmiu najlepszych zespołów w Europie” – zauważył Xavi.

Xavi na początku tego roku ogłosił, że ustąpi ze stanowiska po zakończeniu sezonu. W trakcie wywiadu odniósł się również do tej kwestii.

Ludzie mi nie wierzyli, mówili, że stracę szatnię, że nie zrobimy kroku do przodu. Spotkaliśmy się z niesłuszną krytyką.”

„Odchodzę w czerwcu. Nadszedł czas na zmiany w Barcelonie”.

CZYTAJ: Barcelona awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!

Później Xavi odniósł się do faktu, że potencjalną porażkę z Napoli przedstawiano jako możliwą wielką katastrofę „Barcy”. Do tego wszystkiego pojawiły się też spekulacje, że w przypadku przegranej nastąpi natychmiastowe zwolnienie szkoleniowca.

„Na zawodników wywierana jest zbyt duża presja. Dziś wydawało się, że nastąpiło ultimatum, że to rozstrzygnięcie w stylu 'życie lub śmierć’. Powiedziałem im, że nikt od tego nie umrze” – oświadczył trener.

Mówiono nawet, że jesteśmy błaznem Ligi Mistrzów, mówili to dziennikarze twierdzący, że pochodzą z Barcelony. Co teraz stało się z błaznem Ligi Mistrzów?”

Mówiliście, że jeśli dziś przegram, to znajdę się na bruku, tak pisaliście. Będę kontynuował pracę. Spokojnie, dziś przeszliśmy do ćwierćfinału. Powiedziałem, co miałem do powiedzenia” – powiedział Hernandez, uderzając na koniec wyraźnie w przedstawicieli mediów.

CZYTAJ: Włoski klub został kolejnym uczestnikiem Klubowych Mistrzostw Świata 2025