Julia Szeremeta marzy o odkupieniu w boksie, przygotowując się na wydarzenia w grudniu i walkę o tytuł mistrzyni świata.
Julia Szeremeta, srebrna medalistka olimpijska z Paryża, szykuje się do powrotu do boksu wyczynowego. Po czteromiesięcznej przerwie skupionej na treningach, ma wziąć udział w Mistrzostwach Polski w Wałbrzychu w grudniu i w Suzuki Boxing Night w Lublinie. Szeremeta pozostaje zdecydowana zmierzyć się z tajwańską bokserką Lin Yu-Tingiem w długo oczekiwanym rewanżu po ich kontrowersyjnym finale olimpijskim.
CZYTAJ: Man City straci cennego zawodnika? Pomocnik wzbudza spore zainteresowanie
Julia Szeremeta wśród KOBIET jest MISTRZYNIĄ OLIMPIJSKĄ🥇🇵🇱 Pokonała wszystkie rywalki na tych igrzyskach 🥰💪 Dopiero chłopa musieli wysłać, aby ją zatrzymać 😎
"To srebro smakuje jak złoto, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności" – cytując komentatorów 😉
BRAWO, to wspaniały… pic.twitter.com/MJ6nBkQGUC
— Klaudia Domagała (@KlaudiaDomagala) August 10, 2024
Skupiona na nowych celach
Od Igrzysk Olimpijskich, Szeremeta doskonaliła swoje umiejętności, w tym sparingi z międzynarodowymi przeciwniczkami podczas Mistrzostw Świata Juniorów w Czarnogórze. Jej głównym celem są teraz Mistrzostwa Świata 2024 w Serbii, gdzie zamierza wykorzystać swój sukces olimpijski i przygotować się na przyszłe wyzwania, w tym Igrzyska w Los Angeles 2028.
CZYTAJ: Robert Lewandowski rozpływa się nad kolegą z Barcelony
Historyczne osiągnięcie
Srebrny medal Szeremety był pierwszym medalem olimpijskim w boksie dla Polski od 1992 roku, co umocniło jej pozycję w historii. Kontrowersyjny finał z Lin, która stanęła w obliczu krytyki za płeć, tylko podsycił chęć Szeremety do odkupienia się w kategorii wagowej 57 kg.
Droga do Los Angeles jest długa, ale Szeremeta jest przekonana, że nadejdzie jej moment zemsty. „Wierzę, że pewnego dnia znów będziemy walczyć” – mówi, pragnąc raz jeszcze udowodnić swoją wartość na arenie międzynarodowej.