Była gwiazda Arsenalu wyznała: „Przez całą karierę zmagałem się z depresją”

5
Thierry Henry opowiedział o depresji, która towarzyszyła mu przez całą karierę piłkarską. (zdjęcie: Actu Foot, x)

Legendarny napastnik Arsenalu, Thierry Henry, ujawnił, że przez całą swoją znakomitą karierę piłkarską zmagał się z depresją.

Legendarny napastnik Arsenalu, Thierry Henry, ujawnił, że przez całą swoją znakomitą karierę piłkarską zmagał się z depresją, rzucając światło na wyzwania, przed którymi stanął, zarządzając klubem Major League Soccer (MLS) Montreal Impact podczas pandemii Covid-19.

Pomimo licznych wyróżnień, w tym zdobycia Pucharu Świata z Francją w 1998 roku, dwóch tytułów Premier League z Arsenalem i Ligi Mistrzów z Barceloną, Henry ujawnił, że zmaga się z demonami mentalnymi i zwątpieniem.

W wywiadzie dla podcastu Diary of a CEO, 46-letnia ikona futbolu przyznała, że w czasach gry po cichu walczyła z depresją, podkreślając, że normy społeczne zniechęcały wówczas do otwartych rozmów na temat zdrowia psychicznego.

Henry powiedział: „Przez całą moją karierę i odkąd się urodziłem, musiałem mieć depresję. Czy to wiedziałem? Nie. Czy coś z tym zrobiłem? Oczywiście, że nie. Po prostu w pewien sposób się przystosowałem. Bardzo długo kłamałem, bo społeczeństwo nie było gotowe, aby usłyszeć, co mam do powiedzenia.”

CZYTAJ: Roy Keane ocenia formę Rasmusa Højlunda

Henry od dziecka był krytykowany przez surowego ojca. Twierdzi, że to odbiło się na jego psychice i później nie potrafił się cieszyć ze swoich sukcesów.

Pamiętam, że kiedyś strzeliłem sześć goli, a on na to: „Straciłeś kontrolę, zepsułeś to dośrodkowanie”. Był bardzo wymagający. To pomogło mi jako sportowcowi, ale nie człowiekowi. Nie otrzymałem żadnych uczuć, żadnej miłości. Kiedy pierwszy raz ojciec mnie przytulił, powiedział „To dziecko będzie świetnym piłkarzem”. Od tego czasu szukałem tylko jego aprobaty i byłem zaprogramowany, by odnieść sukces. Nie bałem się porażek, bo one kształtują charakter. Bałem się, że ludzie będą niezadowoleni – wspomina Henry i dodaje: – Od najmłodszych lat słyszymy “bądź facetem, nie pokazuj, że jesteś wrażliwy”, „jeśli będziesz płakać, co sobie pomyślą?”. Założyłem więc pelerynę superbohatera, unikałem problemu, zamiast stawić mu czoło. Ale kiedy przestałem grać w piłkę, musiałem się z tym zmierzyć.

Punkt zwrotny nastąpił podczas kariery trenerskiej Henry’ego w Montreal Impact. Odizolowany i oddzielony od swoich dzieci z powodu ograniczeń związanych z zamknięciem w związku z pandemią, skonfrontował się ze swoimi emocjami i stawił czoła skutkom sytuacji. Era Covid-19 skłoniła go do autorefleksji, prowadząc do głębszego zrozumienia wrażliwości, empatii i znaczenia wyrażania emocji.

„Byłem odizolowany w Montrealu, a niemożność zobaczenia moich dzieci przez rok była trudna” – powiedział Henry.

Następnie Henry ujawnił, że doświadcza szeregu emocji, w tym łez, uznając konieczność wyzwolenia długo tłumionych uczuć. Henry podkreślił presję społeczną, zwłaszcza w sporcie, aby ukryć bezbronność, stwierdzając: „Od najmłodszych lat, czy to w domu, czy w pracy, mówiono mi: nie bądź taki, nie pokazuj, że jesteś wrażliwy.”

CZYTAJ: Lionel Messi ponownie połączy siły z byłym piłkarzem Barcelony w Interze Miami

Otwartość Thierry’ego Henry’ego przyczynia się do wzrostu liczby sportowców, w tym byłej gwiazdy Tottenhamu Dele Alli, którzy przerywają milczenie na temat problemów ze zdrowiem psychicznym. Ich stwierdzenia podkreślają znaczenie tworzenia wspierającego środowiska i podejmowania wyzwań związanych ze zdrowiem psychicznym, nawet wśród najbardziej utalentowanych postaci w świecie sportu.