Eden Hazard: Dieta to bzdura, nie działa

3
"Dieta to bzdura, nie działa". Hazard mówił o wyzwaniach związanych z nadwagą. (zdjęcie: Transfer News Live, X)

Okres Edena Hazarda w Realu Madryt zostanie zapamiętany jako przestroga dotycząca niewykorzystanego potencjału i źle umiejscowionych priorytetów. Belgijski maestro, szanowany podczas swojej kadencji w Chelsea, przybył na Santiago Bernabeu wśród wielu fanfar i oczekiwań, by potknąć się i nie sprostać oczekiwaniom.

Niedawno Hazard przyznał, że przed swoją głośną przeprowadzką do stolicy Hiszpanii w 2019 roku, oddawał się letniemu szaleństwu. Ta hulanka, podsycana euforią związaną z udanym sezonem w Chelsea, sprawiła, że przybył do Realu Madryt z nadwagą i źle przygotowany, aby sprostać wymaganiom swojego nowego klubu.

Były zwycięzca Pucharu Świata, Christophe Dugarry, nie przebierał w słowach, karcąc Hazarda za brak profesjonalizmu i szacunku dla sportu. Krytyka Dugarry’ego była odzwierciedleniem uczuć wielu osób, które uważały, że takie nieprofesjonalne podejście Hazarda podważa jego talent i zaangażowanie w grę.

Pomimo przebłysków świetności, kadencję Hazarda w Realu Madryt naznaczyła niekonsekwencja i słabsze wyniki. Jego niezdolność do odtworzenia formy w Chelsea rozczarowała fanów, a działaczy klubu irytowała.

CZYTAJ: Gwiazda Realu Madryt ma problemy ze zdobyciem gola dla Los Blancos

Lekceważące podejście Hazarda do sprawności fizycznej i odżywiania tylko pogorszyło sytuację. Choć zaprzeczał nadmiernemu pobłażaniu, jego nonszalanckie podejście do diety i treningu wzbudziło poważne wątpliwości co do jego oddania swojemu rzemiosłu. Gdy Hazard wypełniał kontrakt z Królewskimi, nie odmawiał sobie konsumpcji burgerów.

W obszernym wywiadzie dla L’Équipe, Eden Hazard szczerze wyznał, że nie przestrzegał zbilansowanej diety podczas piłkarskiej kariery.

Nigdy nie zwracałem uwagi na to, co jem. Też nie było jednak tak, że codziennie chodziłem na burgera. Nie można żyć w takim trybie przez 16 lat. Nie myślałem, że to istotne. Jestem hedonistą i lubię jeść i pić ze znajomymi. Dieta to nonsens, to nie działa – powiedział Hazard.

Ma ona sens dopiero wtedy, jeśli planujesz grać do „czterdziestki”. Sam jednak wiedziałem, że nie planuję tak długiej kariery. W lodówce zawsze trzymałem też szampana White Ruinart – dodał Hazard.

Warto dodać, że Belg niedawno w wieku 32 lat ogłosił zakończenie kariery. W ostatnich latach Hazard rzadko pojawiał się na boisku, czego przyczyną były częste kontuzje. Początkowo Eden podjął decyzję o wycofaniu się z reprezentacji Belgii, której był kapitanem, a w październiku ubiegłego roku opuścił klubowy futbol.

CZYTAJ: Bramkarz Realu Madryt podzielił się swoimi planami na przyszłość

Hazard rozpoczyna kolejny rozdział swojego życia, a jego dziedzictwo w Realu Madryt stanowi przestrogę dla aspirujących piłkarzy. Sam talent nie wystarczy; musi to być połączone z dyscypliną, poświęceniem i niezłomnym dążeniem do doskonałości. W przypadku Edena Hazarda, urok wygodnego życia mógł przyćmić jego talent, ale jego historia w przejmujący sposób przypomina o niebezpieczeństwach, jakie niesie ze sobą nie dbanie o siebie w piłce nożnej. Samo nic się nie zrobi.