Media surowo oceniają postawę polskich piłkarzy w przegranym 2:3 wtorkowym meczu z Mołdawią. Chwalą przeciwników i zauważają, że drużyna trenera Fernando Santosa na opamiętanie się ma czas do września, kiedy z Wyspami Owczymi rozegra kolejne spotkanie eliminacji mistrzostw Europy.
W marcu reprezentacja Czech zremisowała w Mołdawii 0:0 także w meczu kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy, ale określenie, że był to trudny mecz jest zbyt mocne w stosunku do tego, co działo się na boisku. Po prawie trzech miesiącach możemy jednak z przesadą powiedzieć, że Czesi wywalczyli w Kiszyniowie punkt – napisał portal iSport.cz, odnosząc się do porażki biało-czerwonych i ocenił, że pod względem piłkarskim Polacy są w rozsypce.
Przeczytaj: The Telegraph: Nowy gracz wystawiony na sprzedaż
Podkreślono, że Polska była we wtorek faworytem i choć do przerwy prowadziła 2:0, to ostatecznie uległa 2:3 drużynie Mołdawii zajmującej 171. miejsce w rankingu FIFA.
Wstyd, hańba i kompromitacja…. Co wy zrobiliście?! 😡
Polska wygrywała 2:0 i ostatecznie przegrała z Mołdawią 2:3. Brak słów. 🤬 #MDAPOL
WIĘCEJ ➡ https://t.co/22OrSXJzrD pic.twitter.com/qP0v6QAr3w
— Piłka Nożna (@PilkaNozna_pl) June 20, 2023
„Polacy są na 23 pozycji i jeszcze nigdy nie przegrali z tak słabym przeciwnikiem” – napisał portal popularnej sportowej stacji TV Nova Sport.
Komentatorzy chętnie piszą o „pułapce Csaplara”, czyli sytuacji, w której drużyna prowadzi do przerwy 2:0, jest przekonana, że kontroluje sytuację i ostatecznie przegrywa.
„Największa porażka polskiego futbolu. Mołdawianom udała się pułapka Csaplara” – napisał portal TVNova.
Bbc.com – napisał , że Mołdawia zaskoczyła Polskę. Portal w swojej relacji zaznaczył, że nic nie wskazywało na to, że padnie taki końcowy rezultat. Wskazano, że Polacy mieli mecz pod kontrolą po dwóch golach strzelonych w pierwszej połowie.
sport.de: Lewandowski i spółka skompromitowali się w Mołdawii. Niemiecki serwis postawił sprawę jasno. Już w nagłówku dosadnie określił to, czego Polacy w niechlubny sposób „dokonali” w Kiszyniowie. W relacji z tego spotkania podkreślono, że w piątek nasza reprezentacja ograła Niemców 1:0, a tymczasem we wtorek przeżyli kompromitujące chwile.
Z kolei Ceskie Noviny podkreślają, że nikt nie wie, co się stało z polską drużyną w przerwie spotkania, że tak łatwo roztrwoniła dwubramkowe prowadzenie. Jak dodano, po porażce Polska zajmuje przedostatnie miejsce w grupie, w której miała nadawać ton.
Mundodeportivo.com pisało o największym rozczarowaniu dnia. Hiszpanie w tytule skupili się na polskim kapitanie, który we wtorek strzelił bramkę i asystował, ale to i tak nie wystarczyło do tego, by wywieźć z Kiszyniowa korzystny wynik. „Polacy okazali się we wtorek wielkim rozczarowaniem dnia w eliminacjach do Euro 2024. Po pierwszej połowie prowadzili 2:0 po bramkach Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego (…). Mołdawia odwróciła jednak losy meczu po świetnym comebacku w drugiej części spotkania i wygrała 3:2” – czytamy.
L’Equipe napisało, że Mołdawia wyprzedza słabą Polskę. Francuska gazeta w zbiorczej relacji z wtorkowych wydarzeń podczas eliminacji Euro 2024 już na wstępie odnosi się do meczu Polaków. „Przegrywająca dwoma bramkami Mołdawia pokonała Polskę” – rozpoczęli sprawozdanie ze spotkań minionego wieczoru. W relacji odnotowano, że po golach Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego to nasza reprezentacja prowadziła 2:0 i miała wszystko pod kontrolą. Sytuacja kompletnie odmieniła się w drugiej części gry. L’Equipe zwraca uwagę na sytuację w naszej grupie. „Albania awansowała na drugie miejsce, tracąc jeden punkt do liderujących Czech. Mołdawia wspięła się na 3. lokatę, wyprzedzając słabą w tej grupie Polskę” – napisano.
Przeczytaj: Kibice Arsenalu mogą zacząć się cieszyć
Biało-czerwoni mają tylko trzy punkty w dorobku i tracą dwa do Mołdawii, która jednak rozegrała jeden mecz więcej, ale też trzy do Albanii i cztery do Czech, które mają za sobą tyle samo występów co ekipa Santosa.
To bardzo ciężki moment reprezentacji Polski w piłce nożnej. Kibice powinni wspierać biało-czerwonych, jednak sposób gry i postawa naszych zawodników, brak przywódcy widoczny na boisku każe powątpiewać w końcowy sukces i awans w tych eliminacjach.