Lewandowski mówi o swojej przyszłości w Barcelonie i o odejściu Xaviego

4
Robert Lewandowski przerywa milczenie w sprawie oświadczenia Xaviego o opuszczeniu Barcelony. (zdjęcie: Bbetty cavallaro - Cool, X)

Xavi Hernandez przekazał wiadomość o swoim odejściu z FC Barcelony w krytycznym momencie dla zespołu. W dniu, w którym Xavi ogłosił swoje odejście, zespół poniósł upokarzającą porażkę 3:5 z Villarrealem. Robert Lewandowski, jeden z piłkarzy Barcelony, opowiedział o swojej przyszłości i przemyśleniach na temat odejścia Xaviego z klubu.

Robert Lewandowski od kilku lat jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. W tym sezonie miał wiele problemów z Barceloną. Polski napastnik zdobył Trofeo Pichichi w zeszłym sezonie, w swoim pierwszym sezonie w Barcelonie, strzelając 23 gole.

Z kolei w tym sezonie, Lewandowski strzelił tylko dziewięć goli w La Lidze po rozegraniu 21 meczów dla zespołu. W związku z tym krążą pogłoski, że tego lata Polak zostanie sprzedany do klubów w Arabii Saudyjskiej, aby zyskał na tym kataloński klub. Lewandowski ma 35 lat, latem skończy 36 lat. Do klubu trafił za darmo, a Barca podobno planuje sprzedać go drużynie Arabii Saudyjskiej z dużym zyskiem. Co na to Polak?

Lewandowski po tym, jak wspomniał o swoim dotychczasowym pobycie w klubie, zasugerował, że chce zostać w Barcelonie na dłużej. Polak powiedział: „Grać na nowym Spotify Camp Nou? Tak, oczywiście, to jeden z moich celów, aby znowu tam zagrać… To magiczny stadion, magiczne boisko. Czuję się w tym mieście bardzo dobrze, moja rodzina też, jesteśmy bardzo szczęśliwi. Wszyscy musimy skupić się na tym sezonie. Nadal stać nas na wielkie zwycięstwa z Xavim na ławce i nie chodzi tylko o pojedyncze spotkania. Jestem na tym skupiony w stu procentach. Nie chcę rozmawiać o tym, co będzie na koniec sezonu, priorytetem jest tu i teraz.”

CZYTAJ: Kto zastąpi Xaviego w Barcelonie? Laporta celuje w trenera najwyższej klasy

Lewandowski rozumie, dlaczego Xavi podjął decyzję o opuszczeniu FC Barcelony pod koniec sezonu

Lewandowski wspiera Xaviego w decyzji o opuszczeniu Barcelony. Uznaje, że jego menadżer jest legendą klubu i że presja była wysoka. Mówi: „Bycie trenerem lub zawodnikiem Barcelony wiąże się z dużą presją; to normalne. Klub przechodzi trudniejszy okres niż w minionym sezonie, mając w składzie wielu młodych zawodników. A oczekiwania są takie, że zawsze są bardzo wysokie. Rozumiem, co to wszystko oznacza dla Xaviego… Pochodzi z Barcelony, był zawodnikiem, a teraz jest trenerem. Z emocjonalnego punktu widzenia jest to bardzo trudne i doskonale go rozumiem, nie tylko ze względu na niego, ale także z powodu jego rodziny. Dlatego prosi nas, abyśmy wszyscy skupili się na tym sezonie, ponieważ nadal możemy wygrywać.”

Wciąż nie wiadomo, kto będzie zastępcą Xaviego na ławce trenerskiej. 

CZYTAJ: Jürgen Klopp odpowiada na wezwanie Barcelony w sprawie nowego menedżera

FC Barcelona zajmuje trzecie miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej ze stratą ośmiu punktów do prowadzącego Realu Madryt. Wśród dwóch wielkich rywali znalazła świetnie sobie radząca Girona. Katalończycy rywalizują także w Lidze Mistrzów, gdzie w 1/8 finału zmierzą się z SSC Napoli.