Być może wreszcie skończą się spekulacje na temat przyszłości Carlo Ancelottiego w Realu Madryt, który według doniesień jest gotowy zaoferować przedłużenie kontraktu.
Włoch był mocno łączony z wolnym stanowiskiem w reprezentacji Brazylii do tego stopnia, że prezes brazylijskiej federacji Ednaldo Rodrigues ogłosił, że Ancelotti będzie odpowiedzialny za przyszłą letnią kampanię Copa America. Wydaje się jednak, że mocna pierwsza połowa sezonu Los Blancos zrobiła wrażenie na decydentach klubu i według hiszpańskiej gazety AS, Ancelottiemu w nadchodzących tygodniach zostanie zaproponowane przedłużenie kontraktu do lata 2025 roku.
💣💥 | 🇮🇹 Real Madrid will offer Italian coach Carlo Ancelotti a new contract until 2025. #HalaMadrid ⚪ #RealMadrid pic.twitter.com/d2QdlcID3M
— Ekrem KONUR (@Ekremkonur) December 28, 2023
Real Madryt zgromadził imponującą liczbę punktów w pierwszych 18 meczach sezonu. Duża w tym zasługa Ancelottiego, który musi uporać się z długotrwałymi kontuzjami Thibauta Courtoisa, Edera Militao i Davida Alaby, a także dwukrotną utratą Viniciusa Jr z powodu kontuzji uda i ścięgna podkolanowego.
Przedłużenie kontraktu jest wyrazem uznania dla stabilności, jaką zapewnia Ancelotti. Z zainteresowaniem będziemy się przyglądać, czy Ancelotti będzie otwarty na pozostanie w Madrycie pomimo ciągłego zainteresowania ze strony Brazylii.
CZYTAJ: Cristiano Ronaldo i Karim Benzema wprawili fanów Realu Madryt w nostalgię
Podczas gdy Real Madryt pod wodzą Ancelottiego radzi sobie nieźle, Brazylia mogła stać się mniej pożądaną opcją, ponieważ fatalnie rozpoczęła kampanię eliminacyjną do Mistrzostw Świata pod wodzą tymczasowego trenera Fernando Diniza. Sprawy osiągnęły nowy poziom, gdy w listopadzie Argentyna zadała swoim zaciekłym rywalom trzecią z rzędu porażkę, która była pierwszą w historii porażką Brazylii na własnym terenie w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata.
Po przerwie świątecznej, Ancelotti i jego zespół czeka pracowity styczeń, w którym wezmą udział w trzech różnych konkursach i mogą zdobyć pierwsze trofea w sezonie, w Superpucharze Hiszpanii. Nowy rok rozpocznie się ligowym meczem z Realem Mallorca, który odbędzie się 3 stycznia.
CZYTAJ: Pep Guardiola obawia się najgorszego: „Nie wygląda to dobrze”
