Rzucał jedzeniem. Dyrektor Barcelony był bardzo zły po meczu z Granadą

4
Dużo nerwów w Barcelonie. (zdjęcie: BarçaTimes, X)

Prezes Barcelony był niezwykle wściekły po meczu z Granadą, który zakończył się remisem 3:3.

W niedzielę podopieczni Xaviego tylko zremisowali z Granadą 3:3 w meczu 24. kolejki La Liga i ich strata do liderującego Realu Madryt wynosi już 10 punktów. Taki scenariusz rozwścieczył prezesa Barcelony, który nie wytrzymał i rzucał jedzeniem.

CZYTAJ: Kolejna wpadka Barcelony w La Liga

Według Relevo, prezes Barcelony, Joan Laporta po meczu był tak wściekły, że rzucał tacą z kanapkami, które podaje się w loży VIP-ów na Stadionie Olimpijskim.

Dodatkowo po meczu odbyło się nowe posiedzenie zarządu, na którym dokonano oceny aktualnej sytuacji w drużynie. Xavi nie był obecny na tym spotkaniu; zapowiedział, że po zakończeniu sezonu opuści klub. Złość Laporty była jednym z najczęściej dyskutowanych tematów wieczoru, choć wypowiedzi Deco dotyczące zmian w modelu klubu jeszcze bardziej zaostrzyły sytuację.

Media żyły tematem wywiadu Deco dla portugalskiej gazety Nascer do Sol. Dyrektor sportowy Barcelony miał wskazać, że potrzebne jest odejście od przeszłości oraz nowy model prowadzenia zespołu. Wywiad odbił się szerokim echem w Hiszpanii.

Słowa Deco, które wywołały burzę, brzmią następująco: Nowy kierunek jest konieczny i prezydent się ze mną zgadza. Potrzebna jest głęboka zmiana. Jest metoda, która się wyczerpała. Musimy znaleźć kogoś, kto raz na zawsze zerwie z przeszłością i pójdzie w nowym kierunku. 

Xavi został zapytany na konferencji prasowej, co myśli o słowach Deco. Szkoleniowiec był zaskoczony i odpowiedział: To nie jest to, co on mi mówi. Nie mogę powiedzieć nic więcej. Nie wiem.

Klub szybko poinformował media, że słowa dyrektora sportowego zostały przeinaczone. Portugalski dziennikarz Afonso de Melo, który prowadził rozmowę z Deco przeprosił i przyznał, że jego słowa zostały źle zrozumiane: Sformułowanie Deco wymaga sprostowania. Nie jest to ani decyzja Deco, ani chęć zmiany metody czy paradygmatu, ale to Xavi swoim odejściem wskazał tę drogę. Informację należy rozumieć jako zamiar Deco, a nie jego stanowisko. Błędna interpretacja sformułowania jest winą autora, a nie słów dyrektora Barcelony, który chciał podkreślić wspólne stanowisko z prezydentem w tej kwestii. Z naszej strony możemy jedynie przeprosić Deco, który nie ma nic wspólnego z naszym błędem.

CZYTAJ: Hiszpańskie media wskazują na problemy młodego, wyróżniającego się zawodnika w Barcelonie

Główny trener Barcelony, Xavi, zapowiedział odejście ze stanowiska po zakończeniu sezonu, chociaż jego rezygnacja może nastąpić wcześniej.

Jak donosi AS, ewentualna porażka w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Napoli może oznaczać koniec kadencji Xaviego na stanowisku trenera Barcelony. W takim przypadku obowiązki tymczasowo przejmie Rafael Márquez, tymczasowy główny trener FC Barcelony Atlètic.