W końcu zdali sobie sprawę z powagi

3
Todd Boehly

Właściciel Chelsea, Todd Boehly, nagle odkrył, że istnieją zasady określające, co klub Premier League może robić, a czego nie. Amerykanin, który ma za sobą tajne fundusze, ma wystarczająco dużo pieniędzy do wydania, ale aby nie zostać wyrzuconym w przepaść przez UEFA i Premier League, Chelsea jest uzależniona od sprzedaży.

Wiemy już, że zarówno Manchester United, jak i Liverpool planują gruntowne sprzątanie tego lata, ale największe czystki wydarzą się na Stamford Bridge.

CZYTAJ: Zakupi Inter Mediolan, jeśli Leeds przetrwa w Premier League

Po tym, jak Todd Boehly i jego łatwowierni przyjaciele kupili klub przed targami transferowymi zeszłego lata, kupili zawodników za 600 milionów euro i sprzedali za zaledwie 67 milionów euro. Ponadto dokonano płatności w wysokości miliardów dla zwolnionych menedżerów i kadry kierowniczej.

Nie chodzi już o to, czy Chelsea musi sprzedawać, aby uniknąć złamania zasad Finansowego Fair Play. Jedyną możliwością, aby móc nieco „zrównoważyć księgi” bez sprzedawania tylu zawodników, jest zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów, a jedyną możliwością dla nich jest wygranie tegorocznego turnieju.

Brytyjskie media nadal określają to jako „trochę normalne”, ale prawda jest taka, że ​​kryzys puka do drzwi. Mogą odmówić Chelsea kupowania zawodników, odmówić udziału w tournee po Europie, odmówić przedłużenia z istniejącymi zawodnikami i mogą zostać im odjęte punkty.

Mason Mount, N’Golo Kanté i Mateo Kovacic stoją w obliczu niepewnej przyszłości. Dwóm pierwszym zawodnikom skończyły się kontrakty i byli oni łączeni z rywalizującymi ze sobą klubami, takimi jak Arsenal i Liverpool. Kovacicowi pozostał jeszcze rok kontraktu i może zostać sprzedany jako ostatnia szansa na zarobienie na nim pieniędzy.

CZYTAJ: Ronaldo, który przyczynił się do zwolnienia Rudi Garcia, pomoże sprowadzić Zinedine Zidane lub José Mourinho

Wcześniej w tym roku Graham Potter, ówczesny główny trener Chelsea, mówił o zatłoczonym składzie i związanych z tym trudnościach: „Są wyzwania, jaką rolę mają odgrywać, ponieważ większość graczy chce grać. Chcą grać, być na boisku i pomagać drużynie” – powiedział Graham według The Mirror.

Krótko mówiąc, tego lata w Chelsea nikt nie jest całkowicie bezpieczny.