Denver Nuggets są bardzo blisko pierwszego tytułu mistrzowskiego w NBA po kolejnym zwycięstwie na wyjeździe.
Drużyna z Kolorado wygrała 108-95 w Miami Heat i teraz prowadzi 3-1 w finałowej serii zawodowej ligi koszykówki – Nuggets wciąż brakuje sukcesu do historycznego triumfu, który mogą osiągnąć wygrywając w poniedziałek przed własną publicznością.
„Wykonaliśmy swoją pracę, ale jeszcze nie świętujemy” – powiedział trener Denvers Michael Malone. „Musimy wrócić do domu, wyłączyć telewizor i radio, nie czytać gazety i nie słuchać, jak ktoś mówi nam, jacy jesteśmy wspaniali. Bo jeszcze nic nie osiągnęliśmy”.
Przeczytaj: Wzorowe sędziowanie w finale UCL przez Szymona Marciniaka
Sukces w Miami był „zwycięstwem zespołu”, ponieważ tym razem Nuggets byli znacznie mniej zależni od swoich dwóch największych gwiazd Nikoli Jokicia (23 punkty) i Jamala Murraya (15). Szczególnie Aaron Gordon odciążył duet i dołożył 27 punktów, w sumie pięciu graczy zdobyło dwucyfrową liczbę punktów dla Denver, która była lepsza pod każdym względem.
Miami weszli do finałowej serii jako ósme miejsce w rundzie zasadniczej i kilka razy wiedzieli, jak zaskoczyć, ale zespół z Florydy nie może sobie pozwolić na kolejną porażkę.
The Denver Nuggets are 1 win away from their first ever NBA title. pic.twitter.com/foapcdhD3f
— Bleacher Report (@BleacherReport) June 10, 2023
Jedyne zwycięstwo w serii przyszło jednak z domu, w drugim meczu w Denver. W sobotę Jimmy Butler ponownie został najlepszym strzelcem zespołu z 25 punktami.
Przeczytaj: Polska przegrywa 0:3 z Serbią w I Turnieju Ligi Narodów