Arsenal, wraz z wieloma innymi klubami, jest zainteresowany styczniowym transferem napastnika Brentford

4
Arsenal szuka dobrego napastnika. (zdjęcie: arsenal, twitter)

Arsenal potrzebuje pełnoprawnego napastnika, który będzie strzelał gole. Według The Times, wielka szansa pojawi się w zimowym oknie transferowym, a wyzwaniem jest cena w połączeniu z dużą niepewnością.

The Times twierdzi, że Arsenal uznał Ivana Toneya za jednego z najlepszych kandydatów na to stanowisko. Napastnik Brentford pauzuje z powodu naruszenia przepisów dotyczących gier hazardowych i będzie mógł wejść na stadion dopiero 16 stycznia. To nie jest optymalna sytuacja, ale Toney pokazał, że ma twardą głowę i oczekuje się, że wróci silniejszy.

CZYTAJ: Chelsea, Inter Mediolan i AS Monaco chcą Folarina Baloguna

Toney został zawieszony do stycznia 2024 roku za złamanie zasad dotyczących zakładów, w związku z czym opuści pierwszą połowę sezonu 2023–2024.

Brentford jak dotąd radził sobie dobrze podczas jego nieobecności, strzelając pięć goli w pierwszych dwóch meczach i zdobywając cztery punkty. Będą jednak chcieli sprowadzić go z powrotem na boisko.

W drużynie Brentford 27-latek jest wielką gwiazdą, zdobywając 68 goli i 21 asyst w 124 meczach. W zeszłym sezonie strzelił 20 goli w Premier League, a hałas wokół zakładów bukmacherskich szalał pełną parą.

Według The Times, Brentford przygotowywał się na styczniowy nacisk ze strony londyńskiego klubu, a angielska gazeta donosi, że Thomas Frank i klub wycenił napastnika na szalone 80 milionów funtów.

Brentford jest przygotowany na to, że kluby Premier League złożą oferty za Ivana Toneya w styczniu, kiedy angielski napastnik zakończy ośmiomiesięczny zakaz za naruszenie przepisów dotyczących gier hazardowych.

CZYTAJ: Dwa rekordy życiowe polskich 800-metrowców w półfinałowych biegach na Mistrzostwach Świata w Budapeszcie

Według The Times, wyszło na jaw, że Tottenham i Manchester United również są zainteresowani podpisaniem kontraktu z Toneyem w styczniowym oknie transferowym, po zniesieniu jego zakazu.

Erik ten Hag najwyraźniej jest zainteresowany dodaniem do swojego składu kolejnej opcji napastnika, aby złagodzić presję wywieraną na Rasmusa Hojlunda. Man Utd miał trudności ze strzelaniem goli w pierwszych dwóch meczach, więc logiczne jest, że patrzą na opcje napastników.

Toney miał ostatnio znakomity sezon w Premier League. Jego ogólna gra jest na bardzo wysokim poziomie i nic dziwnego, że tak wiele klubów jest nim zainteresowanych.

Obecna umowa Toneya wygasa w 2025 roku, a Brentford postrzega styczniowe okno transferowe jako idealny moment na zarobienie pieniędzy.

Jednak Thomas Frank nie chce w najbliższym czasie stracić Toneya. Frank odegrał ogromną rolę w rozwoju Toneya i ma nadzieję, że napastnik podpisze nowy kontrakt.

CZYTAJ NA F7DOBRY.COM – Poznań i Katowice znalazły się w czołówce najlepszych polskich miast do życia

Ponieważ oferty mają zostać złożone w styczniu, Brentford będzie przygotowywać się na każdą ewentualność. The Bees pokazali, że radzą sobie bez Toneya, ale jego utrata nadal byłaby znaczącym ciosem.

Z kolei Tottenham szuka następcy Harry’ego Kane’a i Toney mógłby go zastąpić.

Ange Postecoglou szybko zmienił styl gry Tottenhamu, ale nadal istnieją wątpliwości co do Richarlisona i tego, czy może poprowadzić linię obrony Spurs.

Klub z północnego Londynu był łączony z wieloma opcjami, ale bardzo chętnie przyjęliby Toneya do swojego składu.

Arsenal także wezmą udział w wyścigu o podpisanie kontraktu z 27-latkiem. Kanonierzy zrobili już pewne interesy z Brentford tego lata, wypożyczając Davida Rayę.

Sam Toney podczas wywiadu pochwalił Arsenal za styl gry. „Byłem fanem Liverpoolu przez całe życie, ale od najmłodszych lat lubiłem Arsenal” – wyjaśnił Toney. „Lubiłem oglądać Arsenal, jego grę i pasję fanów. W głębi serca jestem chłopakiem Liverpoolu.”

Biorąc pod uwagę jego doskonałe osiągnięcia w Premier League, nic dziwnego, że tak wiele klubów interesuje się gwiazdą Brentford. Czas pokaże, czy którykolwiek z nich jest gotowy zapłacić cenę wywoławczą Brentford wynoszącą 80 milionów funtów.