Chelsea „bliska sfinalizowania nominacji Mauricio Pochettino”

4
Chelsea i Manchester City zmierzyły się w hitowym meczu 12. kolejki angielskiej Premier League. (zdjęcie: tottenham, twitter)

Chelsea jest przekonana, że będzie w stanie potwierdzić nominację Mauricio Pochettino na kolejnego głównego trenera klubu jeszcze w tym tygodniu.

We wtorek wieczorem Frank Lampard spróbuje zakończyć serię pięciu porażek, kiedy Chelsea zmierzy się z londyńskim rywalem Arsenalem na Emirates Stadium.

Chelsea spadła teraz na 12. pozycję w tabeli Premier League i myśli się już o następnym sezonie.

Od ponad półtora tygodnia spekuluje się, że nowym trenerem na Stamford Bridge zostanie Pochettino, dawniej trener Tottenhamu Hotspur.

Jednak według portalu 90min, właściciele klubu nie brali pod uwagę nikogo innego niż Pochettino, ponieważ Argentyńczyk imponował na początku procesu selekcji.

CZYTAJ: Neville wierzy w Pochettino

Raport 90min dodaje, że Chelsea czuje teraz, że jest w stanie potwierdzić przybycie 51-latka w ciągu kilku dni.

Mówi się, że przedstawiciele klubu prowadzili dalsze dyskusje w weekend, pozostawiając tylko „drobne szczegóły” do podpisania jeszcze w tym tygodniu.

Pochettino może być obecny, gdy Chelsea zmierzy się z Kanonierami ścigającymi tytuł Premier League, chociaż okaże się, czy tak się stanie, biorąc pod uwagę, że odciągnie to uwagę od tego ważnego meczu.

Kiedy Pochettino teoretycznie przybędzie w czerwcu, sugeruje się, że będzie miał duży wpływ na to, którzy gracze będą mogli latem opuścić Chelsea.

Muszą nastąpić poważne cięcia, aby zmniejszyć liczbę graczy i poprawić pozycję Chelsea w FFP, w wyniku niedawno ogłoszonej straty w wysokości 121 milionów funtów i wydania ponad 600 milionów funtów w dwóch oknach transferowych.

W ostatnich dniach Trevoh Chalobah i Ruben Loftus-Cheek byli łączeni z Interem Mediolan, podczas gdy mówi się, że Mateo Kovačić jest gotowy na nowe wyzwanie.

Pierre-Emerick Aubameyang również może odejść na zasadzie wolnego transferu. Napastik nie odnalazł się na Stamford Bridge i chce wrócić na Camp Nou do swojego byłego klubu.

CZYTAJ: Cudowne dziecko Barcelony