Czy to już koniec Krzysztofa Piątka we Włoszech?

11
Krzysztof Piątek; zdjęcie z: Spazio Bologna; Twitter

Według informacji Sport.pl Krzysztof Piątek nie zostanie na dłużej w Salernitanie. Polski napastnik rozczarowuje we Włoszech i latem znów wróci do Herthy Berlin.

Trwa zła seria Krzysztofa Piątka w Serie A. Polski napastnik nie trafił w sobotnim spotkaniu Salernitany z Sassuolo (3:0), co oznacza, że nie zdobył bramki już w 18 ligowych meczach z rzędu. Ostatniego gola strzelił dla ekipy z Salerno na początku listopada 2022.

Od początku sezonu zanotował raptem trzy trafienia, co czyni go jednym z najmniej skutecznych napastników w całej Europie.

Trener Paulo Sousa nie skreśla Krzysztofa Piątka, ale ten ostatnio rzadko wychodzi w podstawowym składzie.

Przeczytaj jeszcze:Manchester United „rozpoczyna proces pozyskania Harry’ego Kane’a”

O tym, że Piątek nie pozostanie we Włoszech przekonani są włoscy dziennikarze, zaznaczjąc, że Salernitany wprost nie stać na wykupienie zawodnika, który nie grzeszy bramkostrzelnością. Przypomnijmy, że Polak do bramki nie trafił już 18 kolejek Serie A.

– Salernitana mogłaby go wykupić, ale koszt tej transakcji jest bardzo wysoki jak na możliwości klubu i myślę, że Polak latem opuści Salerno – prognozuje w rozmowie ze sport.pl Paolo Siotto z portalu salernitananews.it.

Jak donosi „sport.pl”, Polak najprawdopodobniej wróci do Herthy, krtóra może mieć wielkie problemy z utrzymaniem się w Bundeslidze. Jak zespół z Bundesligi zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. 

Podobnie patrzy na to Oreste Treola, redakcyjny kolega Siotto. – Biorąc pod uwagę tylko trzy zdobyte bramki, nie sądzę, żeby działacze Salernitany zdecydowali się go zostawić – mówi. 

Zobacz także: Setny mecz bez prezentu dla Mourinho

Według informacji Sport.pl jest to właściwie przesądzone, że Krzysztof Piątek latem wróci do Berlina. Napastnik ma ważną umowę z Herthą do czerwca 2024 roku. Pytanie tylko, czy pozostanie w stolicy Niemiec na przyszły sezon, czy też znajdzie się kolejny klub gotowy na wypożyczenie Piątka? Przed Salernitaną była to Fiorentina, ale nasz napastnik Florencji także nie podbił (sześć bramek w 18 spotkaniach). 

Tretola twierdzi: – Nieskuteczność Piątka to z pewnością nie tylko jego wina. Czasami czuje się zbyt odizolowany od zespołu, brakuje mu wsparcia w ataku. Prawdopodobnie potrzebowałby na boisku dwóch skrzydłowych ustawionych bliżej niego.