Darwin Nunez osiąga „kosztowny” kamień milowy w Liverpoolu

1
Darwin Nunez musiał zostać odciągnięty przez swojego menadżera po kłótni z Pepem Guardiolą. (zdjęcie: SPORTbible, X)

Liverpool pozyskał Darwina Nuneza z Benfiki w ramach klubowego rekordu w 2022 roku. Międzynarodowy napastnik w reprezentacji Urugwaju zaliczył swój 60. występ w barwach The Reds w zremisowanym 1:1 meczu z Manchesterem City.

Liverpool jest zmuszony zapłacić ukrytą klauzulę Darwina Nuneza w wysokości 8,5 miliona funtów po remisie z Man City.

CZYTAJ: Guardiola mówi, że piłkarze Man City nie mają czasu na trenowanie

Liverpool musi zapłacić Benfice dodatkowe 8,5 miliona funtów za Darwina Nuneza po tym, jak ten wystąpił w barwach klubu po raz 60. w zremisowanym 1:1 meczu z Manchesterem City. 24-latek wdał się w zawziętą pomeczową konfrontację z Pepem Guardiolą po tym, jak pomógł The Reds zdobyć ważny punkt w wyścigu o tytuł Premier League.

Pomijając zaciekłą konfrontację po meczu z Pepem Guardiolą, 60. występ Nuneza w barwach The Reds spowodował konieczność przekazania Benfice dodatkowej kwoty w wysokości 8,5 miliona funtów, co zwiększyło jego kwotę transferową do 85 milionów funtów.

Pomimo spokojniejszego występu przeciwko Man City w porównaniu z jego występami na arenie międzynarodowej, gdzie zaskoczył trzema bramkami dla Urugwaju, wpływ Nuneza od czasu jego klubowego rekordu przeprowadzki w 2022 roku jest godny uwagi. Napastnik dołączył do The Reds latem 2022 roku.

Jednak tylko 64 miliony funtów z tej kwoty zapłacono z góry, a pozostałe 21 milionów funtów to dodatki. Liverpool zapłacił Benfice 4,3 miliona funtów po 10 występach Nuneza, a teraz po tym przełomowym wydarzeniu muszą zapłacić kolejne 8,5 miliona funtów.

Ostateczna kwota 8,5 miliona funtów będzie „zależała od indywidualnych i zbiorowych wyników zespołu przez cały okres trwania umowy”. Nunez zanotował w tym sezonie 12 goli i 7 asyst w 16 występach w klubie i reprezentacji.

Pod wodzą Jürgena Kloppa, Nunez strzelił 22 gole w 60 występach.

Ocena Jürgena Kloppa na temat pomeczowej konfrontacji pomiędzy Nunezem i Guardiolą wskazywała na kwestię niezwiązaną z rywalizacją, podkreślając jego próby załagodzenia sytuacji, mimo że nie był pewien jej pochodzenia.

Trener Liverpoolu powiedział później o tym incydencie: „To nie ma nic wspólnego z zaciekłą rywalizacją. Nie sądzę, że jestem tym, który powinien to wyjaśniać, bo, co zaskakujące, nie jestem w to zaangażowany. Kocham ich obu. Próbowałem ich uspokoić, nie rozumiejąc ani słowa. Starałem się tylko uspokoić sytuację. To są emocje. Pep chciał wygrać ten mecz, my również chcieliśmy wygrać.”

Tymczasem Guardiola nie chciał komentować zdarzenia. Później z uśmiechem powiedział: „Nic się nie stało”. Liverpool pozostaje tylko jeden punkt za Man City w tabeli Premier League, gdy mistrzowie zremisowali drugi mecz z rzędu po tym, jak wcześniej zremisowali z Chelsea w emocjonującym thrillerze przed przerwą na mecze reprezentacyjne.

CZYTAJ: Mauricio Pochettino jest dumny po remisie Chelsea z Manchesterem City

W miarę jak Liverpool traci do Man City zaledwie jeden punkt, wkład Nuneza staje się coraz bardziej istotny. Jego 12 bramek i siedem asyst w 16 startach w klubie i reprezentacji w tym sezonie podkreśla jego wpływ. Warto zauważyć, że jego umiejętności sprawiły, że Luis Suarez pozostał na ławce rezerwowych reprezentacji Urugwaju, co spotkało się z entuzjastycznymi pochwałami od szanowanego napastnika.

W środku tygodnia Nunez otrzymał entuzjastyczne pochwały od ikony Liverpoolu i kolegi z drużyny międzynarodowej Luisa Suareza.

„Pracuję na stanowisku, które bardzo mnie cieszy, i staram się pomagać, jak tylko mogę” – Suarez powiedział o Nunezie. „Mam dziś przed sobą jedną z najlepszych „9” na świecie, czyli Darwina” – stwierdził Suarez, doceniając wyjątkową formę Nuneza, która wpływa na dynamikę zarówno klubową, jak i międzynarodową.

„Grupa go potrzebuje, gdy występuje, muszę pochwalić go za to, co robi” – powiedział Suarez.

Inwestycja Liverpoolu w Nuneza podkreśla wiarę Liverpoolu w jego potencjał do bycia kluczową postacią w dążeniu do chwały w Premier League.

CZYTAJ: Alexander-Arnold zdradza cel Liverpoolu w tym sezonie