Dzika karta Weroniki Ewald wzmacnia polską obecność w WTA Warszawa

5
Kolejna Polka zagra w turnieju w Warszawie. (zdjęcie: Tenis by Dawid, Facebook)

W turnieju WTA na kortach twardych w Warszawie wystąpi już trzecia reprezentantka Polski. Nikola Bartunkova, która miała otrzymać dziką kartę, nie weźmie udziału w rywalizacji. Jej miejsce zajmuje Weronika Ewald.

Początkowo tylko Iga Świątek i Maja Chwalińska (które otrzymały dziką kartę) miały zagwarantowane miejsce w turnieju głównym. Pozostałe dzikie karty trafiły do czeskich zawodniczek Muchovej i Bartunkovej. W eliminacjach rywalizowały polskie zawodniczki, takie jak Falkowska (poprzez ranking), Ewald i Lincer (dzika karta).

Przeczytaj także: Anna Tybor jako pierwsza kobieta na świecie zjechała ze szczytu Broad Peak

Ruch taktyczny: dzika karta Ewald

Nikola Bartunkova niedawno zagrała w finale juniorskiego Wimbledonu. Wygrała jednak 17-letnia Amerykanka Clervie Ngounoue, która pokonała swoją rówieśniczkę z Czech 6:2, 6:2. W Warszawie Bartunkova miała wystąpić dzięki tzw. dzikiej karcie przyznanej przez organizatorów.

Jednak po wyczerpujących londyńskich zmaganiach Bartunkova potrzebuje więcej czasu na odpoczynek i regenerację, dlatego Czeszka wycofała się z przyjazdu do Warszawy. Z takiego obrotu sprawy cieszy się Ewald.

Wycofanie się Bartunkovej otworzyło szansę na kolejną polską reprezentantkę. Organizatorzy strategicznie wykorzystali dziką kartę Ewald, aby uniknąć przyznania miejsca zagranicznej zawodniczce w kwalifikacjach. Ewald, ćwierćfinalistka juniorskiego Australian Open, dołącza teraz do polskich zawodniczek.

Ewald będzie trzecią Polką w turnieju głównym w Warszawie. To oznacza, że nową posiadaczką dzikiej karty do eliminacji zostaje Martyna Kubka.

Przeczytaj także: Rekordowa passa Natalii Kaczmarek trwa w Diamentowej Lidze

Na przyjazd do stolicy nie zdecydowały się kontuzjowane Magdalena Fręch i Magda Linette.