Przekonani fani Liverpoolu kochają Trenta Alexandra-Arnolda

3

Trent Alexander-Arnold pożegnał się z młodzieżowym klubem Liverpool na koncercie fajkowym tej wiosny, a jego powrót na Anfield w koszulce Realu Madryt nie był zaskoczeniem, że kibice Liverpoolu przyjęli tę samą „melodię”. Jude Bellingham uważa, że był to po prostu znak wzajemnej miłości do piłki nożnej.

Jamie Carragher nie mógł pojąć, że Trent opuszcza klub, skoro mógł utorować sobie drogę do statusu legendy jak Steven Gerrard, inni uważali, że to naturalne, że mówi „tak” gigantowi takiemu jak Real Madryt. W każdym razie pożegnanie, jakie prawy obrońca otrzymał od kibiców pod koniec zeszłego sezonu, nie było serdeczne. Kiedy więc piłkarze Realu Madryt weszli we wtorek na Anfield na mecz Ligi Mistrzów, powitanie Alexandra-Arnolda było do przewidzenia.

PRZECZYTAJ: Rewelacyjny! Kapitan Liverpoolu powiedział to w październiku

Kolejny solidny koncert w wykonaniu kibiców, którzy od swojego debiutu w 2016 roku kochają Alexandra-Arnolda. Jude Bellingham był wyraźnie niezadowolony po porażce 0:1 z Liverpoolem, ale znalazł czas, aby odpowiedzieć swojemu przyjacielowi Trentowi na pytania dotyczące koncertu kibiców Liverpoolu. Bellingham uważa, że chodzi o wzajemną miłość do piłki nożnej.

— Słyszałem. Buczenie kibiców niekoniecznie jest wyrazem ich opinii na jego temat, chodzi raczej o próbę dania drużynie przewagi i wyciągnięcia go z niej trochę” – zaczyna Bellingham w rozmowie z Viaplay.

Jestem pewien, że fani doceniają rzeczy, które zrobił dla klubu. On kocha ten klub, wiem to z naszych rozmów. Takie rzeczy zdarzają się tylko w piłce nożnej – mówi przyjaciel Alexandra-Arnolda.

Innymi słowy, prawdziwa miłość między Alexandrem-Arnoldem a kibicami Liverpoolu. Zauważono, Jude.

Czytaj na Radiosporten: Harry Kane otwarty na śledzenie Roberta Lewandowskiego

Brak postów do wyświetlenia