Na konferencji prasowej przed meczem z Czechami pojawił się Robert Lewandowski. Kapitan polskiej reprezentacji od razu zabrał głos w sprawie tzw. afery premiowej i przeprosił wszystkich kibiców.
– Chcę przeprosić kibiców, że jako kapitan nie powstrzymałem tych wydarzeń we właściwym momencie. Sprawa od początku nie była dla nas poważna i realna. Nie powinniśmy rozmawiać na ten temat.
Mieliśmy czas, żeby to przerwać, ale tego nie zrobiliśmy. To był błąd. Zapłaciliśmy za to cenę – powiedział 34-latek.
Zobacz jeszcze: Jak zagramy z Czechami?
– Dziś musimy się skupić na tym, co przed nami. Przed nami jest nowe rozdanie. Ten wywiad Łukasz Skorupskiego na nowo ożywił temat. Muszę powiedzieć, że dla nas to też było zaskoczenie. Załatwiliśmy tę sprawę wewnątrz. Jako drużyna zamykamy ten temat. Sprawa premii nigdy nas nie podzieliła i nigdy nie podzieli – dodał Lewandowski.
Podczas spotkania z dziennikarzami Robert Lewandowski wspomniał o nowych zasadach, które wprowadził Fernando Santos. Chodzi m.in. o ograniczenie dostępu do mediów społecznościowych czy też zakaz używania telefonów na czas posiłków, które będą odbywać się przy jednym okrągłym stole.
Przeczytaj także: Cristiano Ronaldo zdobywa bramki w rekordowym występie Portugalii
– Każda nowa zasada nie jest dla mnie zaskoczeniem. To normalne, że w piłce coś się zmienia. Nie rozmyślałem nad tym za dużo. Najważniejsze było dla nas przygotowanie do meczu. To mamy w głowie. Inne rzeczy są na tyle małostkowe, że nie zwracamy na nie większej uwagi. Piłkarz musi akceptować zasady i skupić się na ważniejszych rzeczach – podsumował Lewandowski.
