Zlatan powraca mówiąc: – Wciąż jestem bogiem i numerem jeden

11
Zlatan Ibrahimović nie pozostawia złudzeń: "Wciąż jestem bogiem i numerem jeden".

Zajęło to więcej czasu niż oczekiwano, ale teraz Zlatan Ibrahimović wrócił na boisko treningowe i prawdopodobnie jest również gotowy na jutrzejszy mecz ligowy z Torino.

Ten sezon, który odbył się bez ich szwedzkiej supergwiazdy, w żadnym wypadku nie był imprezą, na jaką liczyli fani. Menedżer Stefano Pioli był krytykowany za nudną grę w piłkę nożną, a potem musiał pomóc przywrócić boga na boisko!

„Nadal jestem bogiem”

W ten sposób Zlatan Ibrahimovic rozpoczął wywiad z włoskimi mediami, Sport Mediaset, kiedy został zapytany, jak się czuje po tak długiej przerwie spowodowanej kontuzją. 41-letni napastnik jak zwykle tryska pewnością siebie. Jednak kontuzja kolana, której doznał w maju ubiegłego roku, była trudna.

Czytaj: Goal: 8 kandydatów, którzy mogą zastąpić Pep Guardiolę w Manchester City

Czas wolny od pracy dał mu możliwość wcielenia się w rolę Antivirusa w nowym filmie Asterix i Obelix: Imperium Smoka, który trafi do kin w Polsce 10 lutego.

Czytaj: Zaoferowano mu 200 milionów rocznie, ale to oznacza konieczność opuszczenia Barcelony

AC Milan spadł na 6. miejsce w Serie A, ale teraz wszystko idzie o wiele lepiej.

„Wciąż jestem bogiem i numerem jeden. Chcę zrobić tyle rzeczy, ile straciłem przez te siedem czy osiem miesięcy. Straciłem dużo czasu. Inni krytykują mnie od 25 lat, bo ciągle jestem numerem jeden. Przyzwyczaiłem się już do tego. Teraz wracam i wszystko się zmieni”.

„Czy zespół jest w kryzysie? Nie martwię się tym, to normalne momenty w trakcie sezonu. Teraz musimy trochę ze sobą porozmawiać i udowodnić swoją wartość na boisku. Krytyka jest normalna. Nigdy nie krytykują, kiedy jesteś na szczycie. Krytykowali mnie przez ostatnie 25 lat, bo jestem numerem jeden. Jestem do tego przyzwyczajony.”

„Wróciłem do zespołu i wszystko idzie dobrze. Czuję się wolny na boisku i poza nim. Rehabilitacja przebiega zgodnie z planem i niedługo wracam.”