Frank Lampard powiedział swoim piłkarzom, że muszą uwierzyć w zwycięstwo w rewanżowym meczu ćwierćfinałowego starcia Ligi Mistrzów z Realem Madryt.
Londyńczycy z zachodniego Londynu będą musieli odrobić stratę 2:0 na Stamford Bridge w przyszłym tygodniu. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym pomiędzy Realem Madryt a Chelsea lepsi okazali się „Królewscy”, którzy wygrali 2:0. Gościom w odniesieniu korzystniejszego rezultatu przeszkodziła czerwona kartka dla Bena Chilwella w drugiej połowie.
Tymczasowy szef Chelsea, Frank Lampard był zadowolony z ducha pokazanego przez jego drużynę, grającą w dziesiątkę, gdyż zapobiegli przekształceniu się rywalizacji w porażkę, a następnie powiedział swoim zawodnikom w szatni, że nadal są w stanie awansować do półfinału.
Zobacz jeszcze: Real Madryt lepszy od Chelsea
W rozmowie z BT Sport po meczu Lampard powiedział: „Jestem dumny z 10 zawodników”.
„Nie sądzę, że mimo przewagi nas otworzyli, to było spowodowane duchem. Myślę, że w pewnych momentach meczu mieliśmy swoje szanse, trzy całkiem niezłe: Joao Felix wcześnie, Raheem Sterling, Mason Mount na końcu”.
„Jest kilka dobrych rzeczy, ale wynik jest rzeczywistością. Ale powiedziałem zawodnikom, że na Stamford Bridge mogą wydarzyć się wyjątkowe rzeczy. To dobry zespół, ale musimy w to wierzyć”.
„Kiedy mieliśmy piłkę, były dobre momenty ale widzę trochę braku wiary. Myślę, że zawodnicy muszą zrozumieć, jak dobrzy są i co mogą zrobić. Ale było tam coś dobrego, jak mówię, z duchem. Ale oczywiście wynik był faktem, więc w przyszłym tygodniu będzie wielka walka”.
Przeczytaj także: Haaland ustanawia nowy rekord
Lampard dodał: „Musimy wejść na wyższy poziom, na pewno to zrobimy i to właśnie musimy zrozumieć. W grze jest kilka szczegółów i myślę, że jest trochę nastawienia, że musimy być bardziej pozytywni w tym, co robimy. A potem, jeśli to zrobimy, z jakością zespołu, jaką mamy, możemy wrócić”.
